Reklama

Sędzia po prawie uzupełniającym licencjat z geografii

Prezydent chce wyższych wymagań ?dla kandydatów na urząd sędziowski.

Aktualizacja: 22.05.2014 13:44 Publikacja: 22.05.2014 10:36

Sędzia po prawie uzupełniającym licencjat z geografii

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Do Sejmu trafił prezydencki projekt zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych. Zawiera precyzyjne wymagania wobec kandydatów na sędziów. O urząd nie mogą się ubiegać osoby po tzw. sztukowanych studiach. Aby startować po nominację, trzeba będzie ukończyć jednolite studia magisterskie na prawie lub studia pierwszego i drugiego stopnia na tym kierunku i zdobyć tytuł magistra lub skończyć zagraniczne studia uznawane w Polsce. Przepis ma być reakcją na to, co dzieje się na rynku szkół wyższych.

Byle był licencjat

Coraz to nowe uczelnie uruchamiają kolejne studia prawnicze, np. 2,5-roczne uzupełniające magisterskie. Aby zostać ich studentem, wystarczy mieć dyplom ukończenia innych studiów licencjackich, np. geografii, socjologii czy zarządzania.

Tak więc student z licencjatem np. z geografii może po 2,5 roku nauki zostać magistrem prawa, a co za tym idzie – ubiegać się o aplikację sędziowską. Prezydent postanowił położyć temu kres. W noweli zapisał precyzyjne wymogi co do wykształcenia.

Urząd dla wybranych

– To dobry kierunek – uważa sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa. Jego zdaniem w wypadku urzędu sędziego trzeba podnosić poprzeczkę, a nie zaniżać wymagania.

Prof. Jerzemu Młynarczykowi, rektorowi Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni, pomysł także się podoba.

Reklama
Reklama

5 lat

trwają magisterskie ?studia prawnicze

– W USA „wyprodukowanie" magistra prawa trwa osiem lat – mówi „Rz". – Dlatego my też powinniśmy podnieść standardy wykształcenia kandydatów na ten urząd – wskazuje.

Nie uważa, by drugi stopień studiów prawniczych powinien zniknąć z rynku, tym bardziej że są na niego chętni. Twierdzi, że ludzie innych zawodów często chcą zdobyć wiedzę prawniczą dla siebie, jest im potrzebna do pracy czy prowadzenia własnego biznesu, ale wcale nie myślą o aplikacji sędziowskiej. – Nie powinno się im tego uniemożliwiać czy utrudniać – mówi.

Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za funkcjonowanie sądownictwa, twierdzi, że taki zapis w projekcie musiał się pojawić.

– Zawód sędziego to wyjątkowy urząd i nie da się do niego zdobyć solidnych podstaw w dwa lata czy 2,5 roku –przekonuje.

Reklama
Reklama

Prawo nie nadąża

Do maja 2012 r. nie było w tych sprawach żadnego problemu. Osoby pragnące uzyskać tytuł magistra prawa odbywały kształcenie w trybie pięcioletnich jednolitych studiów magisterskich. Potem startowały na aplikację ogólną, a po niej najlepsi na sędziowską i prokuratorską.

2 ?lata

asesury ?w sądzie to kolejny warunek dla przyszłych kandydatów ?na sędziów

Od 25 maja 2012 r. zaczęło obowiązywać rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie standardów kształcenia. Od tego też czasu nie obowiązują już standardy kształcenia dotyczące prawników.

W rezultacie niektóre uczelnie zaczęły proponować drugi stopień prawa. Szkopuł w tym, że dzisiejsze ustawy – sędziowska i korporacyjne – nie dzielą prawniczego wykształcenia na zdobyte w trybie uzupełniającym bądź pełnym pięcioletnim. Stawiają jedynie warunek ukończenia wyższych studiów prawniczych i uzyskania tytułu magistra.

Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem

Reklama
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama