Deregulacja zawodu rzecznika patentowego

Adwokaci i radcowie prawni będą mogli występować w sprawach dotyczących ochrony znaków towarowych. Ustawodawcy zabrakło odwagi, by dać im szersze uprawnienia – pisze prawnik z Katowic Adam Ferenc.

Aktualizacja: 06.07.2015 08:02 Publikacja: 06.07.2015 07:29

Deregulacja zawodu rzecznika patentowego

Foto: www.sxc.hu

Na ostatnim czerwcowym posiedzeniu Sejm zakończył prace nad tzw. III ustawą deregulacyjną obejmującą m.in. zasady wykonywania zawodu rzecznika patentowego. Ostatecznie uchwalone przez Sejm brzmienie art. 236 prawa własności przemysłowej stanowi de facto dalszą regulację usług świadczonych przez rzeczników zamiast ich deregulacji.

W myśl uchwalonych przepisów do monopolu rzeczników patentowych (korporacji liczącej zaledwie ok. 900 członków, z czego tylko 500 jest aktywnych zawodowo) zostaną wkrótce zaliczone usługi związane z ubieganiem się o ochronę „produktów leczniczych" oraz „produktów ochrony roślin" – obecnie świadczone swobodnie, na zasadach wolnorynkowych.

W świetle powyższego tylko pozorną deregulacją wydaje się być przyznanie adwokatom i radcom prawnym prawa do występowania w sprawie ochrony znaków towarowych.

Postulat Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów z 28 czerwca 2012 r. (działającej pod przewodnictwem prof. Mirosława Steca), aby dopuścić adwokatów i radców prawnych do wszystkich rodzajów spraw z zakresu własności przemysłowej w toku dyskusji sejmowej praktycznie nie istniał.

Tymczasem wspólne świadczenie tych usług przed Urzędami Patentowymi przez rzeczników patentowych oraz adwokatów i radców prawnych jest rozwiązaniem kluczowym dla rozwoju innowacyjności. Do tego jest powszechne w niemal całej Unii Europejskiej, a także dopuszczone przez Europejski Urząd Patentowy.

Rozwiązanie to było ponadto znane w Polsce. Adwokaci mieli nieograniczone prawo do występowania przed Urzędem Patentowym, od jego utworzenia aż do roku 1949 r. (zgodnie z właściwym zapisem ustawy) oraz w latach 1966–1993 (gdy zawód rzecznika patentowego w Polsce nie istniał, a przed Urzędem Patentowym pełnomocnikiem mógł być każdy zainteresowany).

Nie jest trafiony podnoszony przez rzeczników patentowych zarzut niekonstytucyjności rozwiązania proponowanego przez Radę Legislacyjną.

Tezą wyrywkowo cytowanego przez organizacje rzecznikowskie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 21 maja 2002 r. (K 30/01) jest swoboda ustawodawcy w stanowieniu przepisów i kształtowaniu zasad wykonywania poszczególnych zawodów regulowanych – do czego postulat Rady Legislacyjnej przy premierze zmierzał.

Celem deregulacji winno być odejście od przymusu korzystania z usług rzeczników patentowych opartego na „monopolu", przy jednoczesnym uszanowaniu decyzji samego zainteresowanego (np. wynalazcy), zachęconego jakością i korzystną ceną oferowanych mu usług, ukształtowaną w drodze zdrowej konkurencji (co najmniej pomiędzy rzecznikami oraz adwokatami i radcami prawnymi). Uchwalone przez Sejm zmiany do prawa własności przemysłowej temu założeniu nie sprostały, a co za tym idzie – nie sposób przyznać, iż mają deregulacyjny charakter.

Wart odnotowania jest również fakt, że w toku prac sejmowych nawet opisany na wstępie „mały krok w przód" (tj. deregulacja usług związanych ze znakami towarowymi) był zagrożony. Poprawki posłów PiS i SLD (poparte podczas głosowań jednomyślnie przez wszystkich posłów z tych klubów) zmierzały do uchwalenia zmian prawa własności przemysłowej wyłącznie o charakterze regulacyjnym (tj. korzystnym dla monopolu korporacji zawodowej rzeczników patentowych).

Obecnie III ustawa deregulacyjna została skierowana do Senatu. W przypadku rozpoznania jej na najbliższym posiedzeniu może zostać przedłożona do podpisu jeszcze obecnemu prezydentowi.

Na ostatnim czerwcowym posiedzeniu Sejm zakończył prace nad tzw. III ustawą deregulacyjną obejmującą m.in. zasady wykonywania zawodu rzecznika patentowego. Ostatecznie uchwalone przez Sejm brzmienie art. 236 prawa własności przemysłowej stanowi de facto dalszą regulację usług świadczonych przez rzeczników zamiast ich deregulacji.

W myśl uchwalonych przepisów do monopolu rzeczników patentowych (korporacji liczącej zaledwie ok. 900 członków, z czego tylko 500 jest aktywnych zawodowo) zostaną wkrótce zaliczone usługi związane z ubieganiem się o ochronę „produktów leczniczych" oraz „produktów ochrony roślin" – obecnie świadczone swobodnie, na zasadach wolnorynkowych.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona