Reklama

Prawnicy powinni płacić mniejszy ZUS? Adwokatka: państwo zabrało nam w części prawo do chleba

Do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wpłynęła petycja dotycząca wprowadzenia obniżonego ZUS dla radców prawnych i adwokatów.

Publikacja: 14.10.2024 09:41

Adwokat

Adwokat

Foto: Adobe Stock

mat

Pod koniec września do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wpłynęła petycja. Jej autorką jest adwokatka, która nie zgodziła się na podanie swoich danych do publicznej wiadomości.

Adwokatka: Państwo nie dało mi ani złotówki na aplikacje, czy na studia

Prawniczka domaga się wprowadzenia dla wszystkich radców prawnych i adwokatów obniżonego ZUS (preferencyjnego ZUS). Jak uzasadnia, "wprowadzając nieodpłatną pomoc prawną Państwo zabrało nam w części prawo do chleba (dużą część klientów, którzy płacili za poradę prawną, a którzy obecnie mniej przychodzą po poradę prawną tylko idą do PPP po nieodpłatną poradę prawną), a w zamian za to, co do zasady nic nie dało adwokatom i radcą prawnym, a w dodatku każde płacić ZUS i inne należności publiczno-prawne".

Zdaniem autorki petycji jest to sprzeczne z zasadą praworządności oraz zasadą sprawiedliwości społecznej. „Jestem adwokatem, który wykształcił się za własne pieniądze. Państwo nie dało mi ani złotówki na aplikacje, czy na studia” - podkreśla. 

Czytaj więcej

Więcej pieniędzy na nieodpłatną pomoc prawną. Propozycja podwyżek z MS

Czy adwokaci i radcy prawni powinni płacić niższy ZUS

Dalej prawniczka pisze, że wynagrodzenie za obsługę Punktów Pomocy Prawnej "uwłacza godności człowieka, gdyż otrzymywane wynagrodzenie nie starcza na zapłacenie małego ZUS-u". Jak przy tym dodaje: "jeszcze nie widziałam, aby jeden adwokat obsługiwał codziennie taki punkt (zwykle jest to 1 dzień w tygodniu) oraz taki adwokat nie otrzymuje nic za dojazd do takiego punktu, a w dodatku wskazuję, że o takie marne wynagrodzenie w niektórych miejscach jeszcze niektórzy muszą walczyć poprzez uwłaczające godności zawodu jakieś losowanie, jak na loterii".

Reklama
Reklama

Autorka petycji uważa, że „nieodpłatna pomoc prawna winna być, ale dla samotnych matek, osób niepełnosprawnych i bezrobotnych oraz tych ludzi co zarabiają minimalne wynagrodzenie albo mają minimalną emeryturę". Dlatego jej zdaniem ”Państwo winno coś dać w zamian za to że wzięło mi chleb, chociażby mniejszy ZUS albo inne bonifikaty (...)”.

Jak informowaliśmy w czerwcu w rp.pl, Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało podwyższenie wysokości kwoty bazowej, od której zależy wysokość dotacji przeznaczanych na nieodpłatną pomoc prawną. Zgodnie z projektem rozporządzenia kwota bazowa ma wzrosnąć z 5 863 zł do 6 104 zł.

Czytaj więcej

Czas na waloryzację pomocy prawnej
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama