Takie wnioski płyną z sondażu przeprowadzonego wśród studentów prawa na zlecenie studenckiego stowarzyszenia ELSA Poland – do którego dotarła „Rz”.
[srodtytul]Krytycznie o edukacji[/srodtytul]
Z odpowiedzi wyłania się krytyczny obraz kształcenia przyszłych prawników na uczelniach. Prawie 44 proc. uważa, że studia nie przygotowują do zawodu. Inaczej myśli 30 proc. badanych. Ci pierwsi oceniają, że za mało jest zajęć praktycznych, a ćwiczenia niczym nie różnią się od wykładów. Krytykują też masowy charakter studiów.
Prawie dwie trzecie pytanych o przyszłość zadeklarowało, że po studiach zamierza przystąpić do egzaminu na aplikację, a 44 proc. chciałoby pracować w branży prawniczej. Spora grupa chce połączyć przygotowanie zawodowe z pracą. Co czwarty myśli o studiach doktoranckich lub podyplomowych.
Ponad 80 proc. ankietowanych sądzi, że obecne zasady egzaminów na aplikacje powinny zostać zmienione. Najwięcej opowiada się za obniżeniem opłaty (dziś 638 zł). Co trzeci chciałby jeszcze większego ograniczenia zakresu wymaganej wiedzy, a co piąty – dalszego obniżenia liczby punktów niezbędnej do zdania. Niewiele mniejsza grupa sądzi przeciwnie: że powinna być podwyższona. Tylko 8 proc. jest zdania, że egzamin trzeba znieść.