I to mimo że zmiana ordynacji podatkowej od 1 stycznia br. usankcjonowała takie postępowanie.
Jednym z elementów prawidłowo wypełnionego zeznania rocznego jest jego podpisanie przez osobę reprezentującą podatnika. Oczywiste jest, że część deklaracji podpisują doradcy podatkowi, działając w ramach udzielonego im pełnomocnictwa do reprezentowania swoich mocodawców przed organami podatkowymi.
Do niektórych firm, w imieniu których zeznania roczne podpisali doradcy podatkowi, trafiły wezwania z urzędów skarbowych. Organy podatkowe zażądały uzupełnienia deklaracji o podpisy i pieczątki osoby lub osób uprawnionych, zgodnie zobowiązującymi przepisami lub nadanym statutem, do zarządzania jednostką (poz. 68 zeznania CIT-8 za 2006 r.), bądź złożenia wraz z pismem wyjaśniającym korekty zeznania, uzupełnionego o te podpisy. Ponadto poinformowały, że niezastosowanie się do wezwania w wyznaczonym terminie, bez uzasadnionej przyczyny, oznacza, iż firma nie złożyła skutecznie zeznania CIT-8 za 2006 r. Może też spowodować wszczęcie postępowania karnego skarbowego.
Domyślać się można, że takie działanie urzędów jest pośrednim skutkiem nierozstrzygniętego do końca sporu o możliwość podpisywania deklaracji podatkowych przez doradców podatkowych. Spór rozgorzał na dobre po zakwestionowaniu przez ministra finansów uchwały Krajowej Rady Doradców Podatkowych, zawierającej wzór pełnomocnictwa udzielanego doradcy podatkowemu, który m.in. upoważniał go do podpisu deklaracji podatkowych w imieniu podatnika. W efekcie sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który w wyroku z 18 kwietnia 2005 r. (VI SA/Wa 1245/04) orzekł, że doradcy podatkowi mogą sporządzać deklaracje podatkowe za swoich klientów, ale nie mogą ich za nich podpisywać. Pomimo złożonej skargi kasacyjnej Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 3 października 2005 r. (II GSK 196/05) nie odniósł się bezpośrednio do tej kwestii. Orzekł, że możliwość podpisania i złożenia deklaracji przez pełnomocnika zależy od konkretnych okoliczności, zatem każdorazowo udzielone pełnomocnictwo należy rozpatrzyć pod kątem dopuszczalności i zgodności z prawem.
W czasie tego sporu nie było żadnego przepisu zabraniającego wprost podpisywania zeznań. W praktyce nadal spora część deklaracji składanych w urzędach skarbowych była podpisywana przez doradców podatkowych, działających jako pełnomocnicy podatników.