Na każdym uniwersyteckim wydziale prawa oraz w niektórych wyższych szkołach prywatnych działają studenckie poradnie prawne (istnieją także przy niektórych organizacjach pozarządowych). W tej chwili jest ich dwadzieścia cztery.
Tym poradniom brakuje, niestety, pieniędzy. Uczelnie dają im bezpłatny lokal i na tym się kończy ich wsparcie. Dostają tylko pieniądze, które zgromadziła dla nich Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych.
- Zdarza się, że studenci i ich opiekunowie z własnych pieniędzy finansują zakup niezbędnych artykułów biurowych - mówi Filip Czernicki, prezes Fundacji.
"Rzeczpospolita" postanowiła więc im pomóc. Od poniedziałku mogą one korzystać z bezpłatnej elektronicznej prenumeraty naszej gazety.
- Szybki dostęp do najświeższych informacji prawnych ułatwi nam pracę i przyśpieszy przygotowanie odpowiedzi dla naszych klientów -ocenia naszą inicjatywę Magdalena Sobolewska z poradni prawnej przy Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Koźmińskiego w Warszawie.