PiS wciąż chce otwierać zawody prawnicze

Rozpoczną się prace nad poselskim projektem ustawy otwierającej dostęp do zawodów prawniczych.

Aktualizacja: 13.05.2008 10:08 Publikacja: 13.05.2008 02:06

PiS wciąż chce otwierać zawody prawnicze

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Projekt ustawy autorstwa PiS został skierowany do laski marszałkowskiej jeszcze w ubiegłym roku, jednak dopiero teraz trafi do pierwszego czytania w Komisji Sprawiedliwości.

Powtarza pomysły ministra Zbigniewa Ziobry z poprzedniej kadencji Sejmu. Przyspieszone wybory zniweczyły te plany. Teraz powracają w wersji poselskiej.

Zasadniczych zmian jest kilka. Najważniejsza to poszerzenie katalogu osób uprawnionych do przystąpienia do egzaminu adwokackiego i radcowskiego, bez konieczności odbycia aplikacji. Chodzi m.in. o absolwentów prawa, którzy przez co najmniej pięć lat (w okresie nie dłuższym niż dziesięć lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu) zajmowali sie tworzeniem bądź stosowaniem prawa, m.in. w kancelariach, urzędach czy firmach doradczych.

Jednocześnie projekt chce wprowadzić swobodę przechodzenia między zawodami prawniczymi. Propozycje PiS zmierzają też do złagodzenia wymagań na egzaminach wstępnych na aplikacje. Państwowy egzamin wstępny polegać ma na rozwiązaniu testu składającego się ze 150 zamiast, jak dotychczas, z 250 pytań.

Egzamin wstępny zda kandydat, który uzyskał z testu co najmniej 90 punktów. To oznacza, że 60 proc. udzielonych odpowiedzi musi być poprawnych.

Posłowie PiS na konferencji prasowej zaapelowali do premiera Donalda Tuska, by zgodnie z zapowiedziami ze swojego expose zaczął działać na rzecz otwarcia zawodów prawniczych.

Posłanka Beata Kempa skrytykowała jednocześnie plany reformy zawodów prawniczych ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego. W jej opinii tworzy on ustawy, które tak naprawdę służą korporacjom. Chodzi głównie o plany wprowadzenia limitów przyjęć na aplikacje adwokackie, radcowskie i notarialne.

Projektem PiS nie jest zachwycony poseł Jerzy Kozdroń z sejmowej Komisji Sprawiedliwości.

– Obniżenie poprzeczki na egzaminach nie jest dobrym pomysłem. Obecnie połowa uczelni prawniczych to uczelnie prywatne. Niektóre mają żenująco niski poziom. Jeżeli obniżymy kryteria przyjęć, to do zawodów prawniczych będą trafiać ludzie, którzy nie powinni tam się znaleźć – mówi poseł PO. Jest on jednocześnie przeciwny limitom, których wprowadzenia chce Ćwiąkalski.

Projekt ustawy autorstwa PiS został skierowany do laski marszałkowskiej jeszcze w ubiegłym roku, jednak dopiero teraz trafi do pierwszego czytania w Komisji Sprawiedliwości.

Powtarza pomysły ministra Zbigniewa Ziobry z poprzedniej kadencji Sejmu. Przyspieszone wybory zniweczyły te plany. Teraz powracają w wersji poselskiej.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara