Sprawozdanie, które można przeczytać jest w wielu punktach niejasne a sam Prokurator Generalny pisząc to sprawozdanie spróbował przebić redakcję Rocznika Statystycznego.
Sama redakcja sprawozdania, nierówna i nie oparta w opisywaniu zjawisk o takie same kryteria sprawia, że trudno w pełni do niego się odnieść. Nie odpowiada ten dokument na wiele pytań i niejasności, pomijając przy tym wiele kwestii związanych z podstawową funkcją prokuratury jaką jest nadzorowanie i prowadzenie postępowań przygotowawczych. Pomija ograniczenie tej roli prokuratury, a która związana jest w szczególności w ściganiu przestępczości zorganizowanej i korupcji.
Sprawozdanie to jest zapełnione danymi statystycznymi, tabelkami i wykresami – wskazując pozornie, że jest pełne a w rzeczywistości nie odpowiada na wiele pytań, które się jawią już przy pierwszym jego przeglądnięciu.
Stowarzyszenie na pewno chcąc wyjaśnić swoje wątpliwości co do jego punktów, danych lub ich braku będzie na pewno zadawało pytania Prokuratorowi Generalnemu w drodze dostępu do informacji publicznej i będzie się starało wszelkimi dostępnymi środkami przedstawić środowisku prokuratorskiemu dodatkowe dane i wnioski z nich wynikające.
Oceniając wstępnie samo sprawozdanie to należy stwierdzić, że nie wynika z niego aby jakąkolwiek wizją funkcjonowania prokuratury kierował się Prokurator Generalny. Ten dokument jest suchym, statystycznym wskazaniem danych związanych z funkcjonowaniem prokuratury, które nic nie mówią osobie nie związanej z prokuraturą. Jest więc ono klasycznym dokumentem, tworzonym przez specjalistów dla specjalistów, z tym, że trzeba dodać iż ci drudzy aby go w pełni mogli zrozumieć i ocenić muszą mieć dostęp do danych źródłowych. Nie realizuje więc to sprawozdanie zasady jawności i przejrzystości funkcjonowania prokuratury a przede wszystkim samo w sobie nie daje podstaw do wyciągania na przyszłość wniosków związanych z chociażby z poprawą funkcjonowania prokuratury. Jest też klasycznym dokumentem, na którym nie sposób się oprzeć szukając nowych rozwiązań dla prokuratury. Sprawozdanie to jest również dowodem na to, że kierownictwo lubuje się i będzie – tak z niego wynika – w przedstawianiu danych, z których tak naprawdę nic nie wynika i nie daje możliwości wyciągania wniosków na przyszłość.