Sześć krajów i tylko jedna wiza? Czy powstanie azjatycka strefa Schengen?

Tajlandia opracowała plan wspólnego programu wizowego, który miałby objąć oprócz niej, także Birmę, Kambodżę, Laos, Malezję i Wietnam.

Publikacja: 17.04.2024 00:50

Sześć krajów i tylko jedna wiza? Czy powstanie azjatycka strefa Schengen?

Foto: AFP, Lillian Suwanrumpha

Premier Tajlandii Srettha Thavisin przedstawił pomysł wprowadzenia wizy, wzorowanej na wizie Schengen, która byłaby przepustką do sześciu krajów Azji Południowo-Wschodniej: Birmy, Kambodży, Laosu, Malezji, Tajlandii i Wietnamu. Szczegóły tego przedsięwzięcia nie są jeszcze znane, wiadomo natomiast, że premier Tajlandii stara się przekonać do niego przywódców innych krajów.

Inicjatywa ta, którą „Bangkok Post” nazywa najambitniejszą z turystycznych inicjatyw premiera, miałaby przyczynić się do zwiększenia ruchu turystycznego w regionie.

W ubiegłym roku sześć krajów odwiedziło łącznie około 70 milionów turystów (z czego ponad połowa Tajlandię i Malezję). Dzięki wspólnej wizie ich liczba wzrosłaby, wedle jej pomysłodawców, do 80 milionów do 2027 roku. Premierowi zależy przede wszystkim na zamożnych turystach z odległych krajów, którzy zostaliby na dłużej i wydali więcej.

Czytaj więcej

„Bunt naklejkowy” w raju turystycznym. Mieszkańcy idą na wojnę z restauracjami

Tajlandia stoi przed poważnymi wyzwaniami związanymi ze spadkiem produkcji i eksportu. Jak odnotowuje euronews.com, turystyka odgrywa teraz „kluczową rolę w przetrwaniu” - daje około 20 procent miejsc pracy, a jej udział w PKB wynosi 12 procent.

Jedna wiza, dużo więcej turystów

Obecnie każdy z sześciu krajów prowadzi własną politykę wizową, najbardziej liberalne są w tej kwestii Tajlandia i Malezja, które obywateli wielu krajów wpuszczają bez wizy (na maksymalnie 30 i 90 dni).

Cytowany przez media ekspert turystyczny z Tajlandii wskazuje, że wspólna wiza powinna zezwalać na dłuższy pobyt, np. 90-dniowy, by turyści mogli spędzić więcej czasu w wybranych krajach, w przeciwnym razie nie będzie ona dla turystów atrakcyjna.

W listopadzie ubiegłego roku Tajlandia zniosła wizy dla Hindusów, a w marcu tego roku dla Chińczyków, co przyczyniło się do ogromnego wzrostu przyjazdów z tych krajów. Planuje też zwolnić z obowiązku wizowego kolejne kraje.

W pierwszym kwartale 2024 roku Tajlandię odwiedziło ponad 9 milionów zagranicznych turystów, najwięcej Chińczyków (około 1,7 miliona), a następnie Malezyjczyków, Rosjan, Koreańczyków i Hindusów.

Premier Tajlandii Srettha Thavisin przedstawił pomysł wprowadzenia wizy, wzorowanej na wizie Schengen, która byłaby przepustką do sześciu krajów Azji Południowo-Wschodniej: Birmy, Kambodży, Laosu, Malezji, Tajlandii i Wietnamu. Szczegóły tego przedsięwzięcia nie są jeszcze znane, wiadomo natomiast, że premier Tajlandii stara się przekonać do niego przywódców innych krajów.

Inicjatywa ta, którą „Bangkok Post” nazywa najambitniejszą z turystycznych inicjatyw premiera, miałaby przyczynić się do zwiększenia ruchu turystycznego w regionie.

Pozostało 80% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Egipt otwiera masowo nowe hotele, restauracje i centra nurkowania. "Taka strategia"
Zanim Wyjedziesz
Najlepsze dla turystów stolice Europy. Warszawa wyprzedziła Paryż i Londyn
Zanim Wyjedziesz
Kolejne polskie miasta w przewodniku Michelina. „Imponująca oferta kulinarna”
Zanim Wyjedziesz
Winnice mają klaster. „Nie musimy jeździć do Toskanii. Bądźmy enoturystami w Polsce”
Zanim Wyjedziesz
Turyści wrócą do katedry Notre Dame. Jest termin ponownego otwarcia po pożarze
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?