Samorządy i eksperci biją na alarm. Wojewodowie będą mogli zezwalać na budowę bloków w dowolnych miejscach, nawet wbrew woli władz miast.
Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju uspokaja.
– Wiemy, że projekt specustawy mieszkaniowej wzbudza kontrowersje, dlatego wszystkie głosy w tej debacie traktujemy poważnie. Jesteśmy nawet skłonni sprawdzić prawdziwe intencje i wykluczyć wojewodę z procesu zmiany przeznaczenia gruntów – deklaruje wiceminister Artur Soboń.
Dziurawe przepisy
Chodzi o projekt ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i wykonaniu inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, tzw. specustawy mieszkaniowej. Do końca kwietnia będą trwać konsultacje publiczne projektu. W najbliższy poniedziałek zajmie się nim zaś Komisja Wspólna Rządu i Samorządu.
Celem specustawy jest wprowadzenie uproszczonej ścieżki zmiany przeznaczenia gruntów na terenie miast pod budownictwo wielorodzinne. Decyzje w tej sprawie na podstawie wniosku inwestora będą wydawać wojewodowie. Wcześniej swoją opinię dla nieruchomości objętych miejscowym planem mają wyrażać rady miast. Tam, gdzie planów nie ma , wydadzą je burmistrzowie (prezydenci).