Reklama
Rozwiń

Sądy łaskawsze dla ojców

Wspólna opieka nad dzieckiem po rozwodzie przestaje być nierealnym marzeniem ojców. Staje się normą

Aktualizacja: 19.05.2010 10:34 Publikacja: 19.05.2010 02:20

Sądy łaskawsze dla ojców

Foto: AP

W Hiszpanii na wprowadzenie pionierskiego prawa właśnie odważyła się Aragonia. W razie rozwodu normą w tym regionie ma być przyznanie rodzicom wspólnej opieki nad dziećmi.

Inicjatorzy projektu ustawy “o równości w relacjach rodzinnych” tłumaczą, że chodziło im o odwrócenie niesprawiedliwej tendencji do automatycznego powierzania opieki nad dziećmi matce. – Dzieci mają prawo do stałych relacji z obydwojgiem rodziców, a rodzice jednakowe prawo do ich wychowywania. Rozwój zawodowy kobiety i większe zaangażowanie ojców w życie rodzinne zmuszają do zmiany tradycyjnych schematów dyktujących powierzanie opieki wyłącznie kobiecie – argumentują autorzy ustawy.

Nowe prawo będzie stosowane, jeśli rodzice nie dojdą do innego porozumienia. Będzie miało wpływ na podział majątku. Dotychczas dom rodziny przypadał z reguły matce i dzieciom. Teraz sędzia będzie mógł nakazać jego sprzedaż i podział funduszy, by zapewnić rodzicom równe szanse na mieszkanie z dziećmi pod jednym dachem.

Z nowego rozwiązania cieszą się organizacje ojców i dziadków walczących o prawo do opieki nad dziećmi i do kontaktów z wnukami. Nowe prawo oznacza dla nich koniec “dyktatu feministek”, który doprowadził do usankcjonowanej prawem dyskryminacji ojców.

[srodtytul]Austriacy wciąż walczą[/srodtytul]

Reklama
Reklama

W wielu krajach Europy, m.in. w Norwegii, Belgii, Holandii, Słowacji czy w Czechach, sądy z reguły przyznają prawo do opieki nad dziećmi obojgu rodzicom. Ale nie wszędzie matki i ojcowie mają równe prawa. Według Fundacji Helsińskiej jednym z najmniej przychylnych ojcom krajów Europy jest Austria. Mężczyzna ma tam niemal kilkanaście razy mniejsze szanse na opiekę nad dzieckiem niż kobieta. Na 106 tys. samotnie wychowujących dzieci matek przypadało w 2009 r. 8 tys. samotnych ojców. Toteż organizacje broniące praw ojców wyrastają jak grzyby po deszczu. O zmianę prawa walczy Edgar Neubauer, założyciel wiedeńskiego stowarzyszenia ARGE Familienschutz.

– Nie widziałem synka od dwóch lat. Wcześniej jego matka pozwalała mi się z nim spotykać co dwa, trzy tygodnie przez pół godziny. Nie ma nic gorszego, niż widzieć łzy dziecka, które pyta, kiedy tatuś znów przyjdzie. Dlatego – na znak protestu – w ogóle zrezygnowałem z odwiedzin – mówi “Rz” Neubauer.

Przez władze jest traktowany jak przestępca. W lutym on i inni działacze otrzymali wezwanie do prokuratury pod zarzutem “tworzenia ugrupowania terrorystycznego”. – Próbuje się nas zastraszyć. My się jednak nie damy. Przygotowujemy zbiorową skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w imieniu ponad 11 tysięcy ojców – podkreśla wzburzony.

[srodtytul]Po pomoc do Strasburga[/srodtytul]

Opór ojców narasta także w Niemczech. W tym kraju sądy orzekają z reguły wspólną opiekę nad dzieckiem, inaczej wygląda to jednak w przypadku rozpadu związków nieformalnych. – Wtedy prawo do opieki automatycznie przypada matce – mówi “Rz” Rüdiger Meyer-Spelbrink ze stowarzyszenia Väteraufbruch für Kinder. Rok temu jeden z niemieckich ojców złożył do Strasburga skargę przeciwko decyzji sądu rodzinnego, który uniemożliwił mu widywanie się z dzieckiem. Trybunał rozsądził sprawę na jego korzyść. Rząd pracuje nad zmianą prawa rodzinnego, tak by było ono zgodne z dyrektywami UE, które zakazują dyskryminacji ze względu na płeć.

W Wielkiej Brytanii takie organizacje jak Fathers4Justice od ponad dziesięciu lat zabiegają o zmianę prawa, które automatycznie przyznaje matkom opiekę nad dziećmi. W Polsce tylko około 3 procent ojców uzyskuje prawo do opieki nad dziećmi po rozwodzie. Jest to możliwe prawie wyłącznie w przypadkach, kiedy matka nie jest w stanie zajmować się dziećmi.

W Hiszpanii na wprowadzenie pionierskiego prawa właśnie odważyła się Aragonia. W razie rozwodu normą w tym regionie ma być przyznanie rodzicom wspólnej opieki nad dziećmi.

Inicjatorzy projektu ustawy “o równości w relacjach rodzinnych” tłumaczą, że chodziło im o odwrócenie niesprawiedliwej tendencji do automatycznego powierzania opieki nad dziećmi matce. – Dzieci mają prawo do stałych relacji z obydwojgiem rodziców, a rodzice jednakowe prawo do ich wychowywania. Rozwój zawodowy kobiety i większe zaangażowanie ojców w życie rodzinne zmuszają do zmiany tradycyjnych schematów dyktujących powierzanie opieki wyłącznie kobiecie – argumentują autorzy ustawy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Prawo karne
Andrzej Duda zmienia zdanie w sprawie przepisów o mowie nienawiści
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Prawo karne
Ziobrowe prawo trzyma się mocno. Dlaczego resort Bodnara wstrzymuje zmiany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama