– Pracowałem w Wielkiej Brytanii nielegalnie do 2004 r. Teraz chciałbym wrócić do kraju i zainwestować zarobione pieniądze. W jaki sposób mogę zalegalizować te dochody? – to jedno z częściej powtarzających się pytań czytelników w sprawie abolicji.
Skala tego problemu może być bardzo duża, bo większość Polaków, zwłaszcza przed wejściem naszego kraju do UE i otwarciem rynków pracy, pracowała za granicą na czarno.
– Niestety, w tej sytuacji nie można skorzystać z abolicji – powiedziała „Rz” Aleksandra Kosonowska, doradca podatkowy w Accreo Taxand.
Ministerstwo Finansów od początku przyjęło jasne założenie: do skorzystania z abolicji uprawniają tylko legalne dochody, bo to ma uniemożliwić pranie brudnych pieniędzy. Dzięki tym przepisom osoby, które zarabiały za granicą, ale nie rozliczały się w kraju, choć miały taki obowiązek, mogą się teraz starać o umorzenie zaległości.
Zainteresowani muszą złożyć wniosek i oświadczenie o dochodach. Ponadto mają obowiązek przechowywać dokumenty potwierdzające zagraniczne zarobki do momentu przedawnienia. Jeśli wniosek dotyczy np. 2003 r. – to do końca 2009 r.