W obu tych państwach funkcjonuje już podatek liniowy – 15- proc. w Czechach i 19-proc. na Słowacji. Nie ma jednak możliwości rozliczenia się wspólnie z małżonkiem. Osoby, które spełnią odpowiednie warunki, mogą natomiast skorzystać z ulgi na dzieci oraz odliczyć wydatki na dodatkowe ubezpieczenia emerytalne.
[srodtytul]Ważna rezydencja[/srodtytul]
Przypomnijmy, że sposób rozliczenia zależy od tego, czy dana osoba pozostaje polskim rezydentem podatkowym. Musi się tu wówczas rozliczać z całości swoich dochodów niezależnie od tego, w jakim kraju zostały osiągnięte. Według polskich przepisów, dotyczy to tych osób, które mają w naszym kraju tzw. ośrodek interesów życiowych (np. rodzina, ściślejsze powiązania osobiste albo gospodarcze) lub przebywają tu dłużej niż 183 dni w roku.
Podobnie kwestia rezydencji jest uregulowana u naszych południowych sąsiadów.
– Za czeskiego rezydenta można być uznanym, gdy ma się w Czechach swoje stałe zamieszkanie lub okoliczności wskazują na zamiar zamieszkiwania tam stale, nawet w wynajętym mieszkaniu – mówi Martin Pecka, konsultant podatkowy z firmy doradczej Lerika. Wyjeżdżający za granicę mogą ubiegać się o certyfikat rezydencji, czyli dokument potwierdzający miejsce zamieszkania.