Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt, który pozwoli wdrożyć w Polsce elektroniczny system wymiany informacji o świadczeniach wypłacanych w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Z założenia ma on ułatwić i przyspieszyć przyznawanie emerytur na podstawie zagranicznego stażu pracy czy wypłatę wysokich świadczeń rodzinnych (184 euro) dla Polaków zatrudnionych w Niemczech.
– Już teraz funkcjonuje system wymiany informacji o przyznanych świadczeniach, jednak odbywa się to za pośrednictwem papierowych formularzy wysyłanych za granicę tradycyjną pocztą – komentuje Dorota Dzienisiuk z Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje, że w skrajnych przypadkach oczekiwanie na odpowiedź z zagranicznej instytucji zajmującej się zbieraniem składek i wypłatą świadczeń trwa nawet rok.
Do tej pory do przyznania świadczenia np. w związku z urodzeniem się dziecka polskiemu pracownikowi zatrudnionemu w Wielkiej Brytanii czy Niemczech wystarczało zwykłe oświadczenie wnioskodawcy, że nie pobiera podobnych świadczeń w Polsce. Wiele osób nieświadomie czy licząc na to, że i tak nikt nie jest w stanie tego sprawdzić, złożyło deklaracje niezgodne z prawdą. Teraz zagraniczne instytucje zaczęły weryfikować świadczenia wypłacone w ostatnich latach.
Pieniądze do zwrotu
– W zeszłym roku wpłynęło do nas ponad 2,5 tysiąca takich pytań. W skali całego kraju może toczyć się nawet kilkadziesiąt tysięcy postępowań wyjaśniających w sprawie świadczeń przyznanych za granicą. Niewiele mniej pytań wysłały nasze ośrodki pomocy społecznej do zagranicznych instytucji – mówi Anna Pielasik, kierowniczka wydziału koordynacji świadczeń rodzinnych z Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi.
Okazuje się, że często żona pracownika, która została z dzieckiem w Polsce, także tutaj otrzymała świadczenie. Małżonkowie muszą je więc teraz zwracać, często jest to nawet po kilka tysięcy złotych. Na szczęście nie tracą prawa do świadczenia wypłaconego za granicą, więc wiele osób zwraca pieniądze do pomocy społecznej od ręki.
Ale bywa i inaczej. W wyniku weryfikacji prawa do świadczeń samotna matka musi zwracać 2 tys. euro becikowego przyznanego jej w Austrii potrącanego w Polsce z 250 zł świadczenia rodzinnego. Choć ma prawo do tego świadczenia w Polsce, do jej kieszeni nie trafia ani złotówka. Wszystkie pieniądze idą na zwrot zagranicznego becikowego.