Nieprzemyślany zakup egzotycznej pamiątki to współudział w niszczeniu cennych gatunków roślin i zwierząt oraz surowe konsekwencje prawne – przypomina ministerstwo ochrony środowiska.
Nie kupujesz - ratujesz
Skala nielegalnego handlu zwierzętami i roślinami z gatunków zagrożonych porównywana jest z handlem bronią i narkotykami. W ostatnich latach szczególnie niepokojący trend związany jest z kłusownictwem dotyczącym słoni i nosorożców, które osiąga niespotykany dotąd poziom. Intensywny nielegalny handel dotyczy także okazów łuskowców, dużych kotów, wielu gatunków ptaków, gadów i płazów. W ostatnich latach dużym problemem staje się niezrównoważone pozyskanie drewna chronionych gatunków i jego nielegalny eksport. Kontrola handlu okazami gatunków zagrożonych wyginięciem zmniejsza popyt, a co za tym idzie – podaż, czyli pozyskiwanie zwierząt i roślin ze środowiska.
Legalny przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej, jak i wywóz z Unii Europejskiej okazów roślin i zwierząt z gatunków zagrożonych wyginięciem (wymienionych w postanowieniach Konwencji Waszyngtońskiej – CITES) możliwy jest tylko na podstawie odpowiednich zezwoleń i świadectw – zwanych dokumentami CITES, które wydawane są przez organy administracyjne CITES w poszczególnych państwach. Brak takich dokumentów podczas przewozu wiąże się z poważnymi konsekwencjami karnymi: od grzywny w wysokości od kilku do kilkunastu tysięcy złotych do kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Nie ma znaczenia, czy nielegalny przewóz dotyczy żywych zwierząt czy przedmiotów z nich wykonanych.
Szczególnie należy uważać przy zakupie zwierząt egzotycznych takich jak małpki, papugi, gwarki, liczne żółwie, pytony, boa, legwany, gekony, kameleony, drzewołazy, aksolotle, ptaszniki, skorpiony cesarskie, koralowce. Zakupowi zwierząt gatunków CITES muszą towarzyszyć odpowiednie dokumenty, a w przypadku żywych ssaków, ptaków, gadów i płazów CITES należy pamiętać o obowiązku ich rejestracji we właściwym starostwie.
Maści i nalewki na cenzurowanym
Czego nie należy przywozić bez zezwoleń CITES?