Stanowisko Departamentu Prawa Pracy i Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z 17 grudnia 2010 r. w sprawie obliczania współczynnika ekwiwalentnego na 2011 r.

Publikacja: 17.12.2010 13:42

Zgodnie z § 19 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU nr 2, poz. 14 ze zm.) współczynnik służący do ustalenia ekwiwalentu za jeden dzień urlopu ustala się odrębnie w każdym roku kalendarzowym i stosuje przy obliczaniu ekwiwalentu, do którego pracownik nabył prawo w ciągu tego roku kalendarzowego.

Współczynnik ustala się, odejmując od liczby dni w danym roku kalendarzowym łączną liczbę przypadających w tym roku niedziel, świąt oraz dni wolnych od pracy wynikających z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, a otrzymany wynik dzieli się przez 12. Skoro wartość współczynnika zależy od liczby świąt, niedziel i dni wolnych od pracy wynikających z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, to w celu obliczenia tego współczynnika konieczne jest uprzednie ustalenie przez pracodawcę liczby takich dni na dany rok kalendarzowy.

Liczba świąt oraz niedziel wynika wprost z kalendarza. Natomiast liczba dni wolnych od pracy z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy wynika z wymiaru czasu pracy, ustalonego na dany rok kalendarzowy, zgodnie z art. 130 kodeksu pracy Do końca grudnia 2010 r. przepisu tego wynikało, że liczba godzin do przepracowania wszystkich pracowników zatrudnionych w takim samym wymiarze czasu pracy była jednakowa. Tym samym także liczba dni wolnych od pracy z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy była jednakowa dla wszystkich pracowników.

Jednak z 1 stycznia 2011 r. weszły w życie zmiany w obliczaniu wymiaru czasu pracy. Do art. 130 k.p. dodany został bowiem § 2

1

. W myśl niego jeżeli zgodnie z przyjętym rozkładem czasu pracy święto przypada w dniu wolnym od pracy, wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, to nie obniża ono wymiaru czasu pracy. Skutkiem tego wymiar czasu pracy pracownika będzie zależał od tego, jakie dni zostaną wyznaczone przez pracodawcę jako wolne od pracy z tytułu przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. Dni te mogą być różne u różnych pracodawców, a nawet różne dla pracowników zatrudnionych u tego samego pracodawcy. W konsekwencji, liczba takich dni w roku kalendarzowym może być różna dla różnych pracowników. Skutkiem tego także wartość współczynnika służącego do obliczania ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany przez pracownika urlop wypoczynkowy, może być od tego roku różna dla różnych pracowników.

Należy nadmienić, że w trakcie prac parlamentarnych nad projektem ustawy wprowadzającej zmiany w art. 130 k.p. przedstawiciele resortu pracy zwracali uwagę na konsekwencje przyjęcia tej zmiany, także w zakresie wysokości współczynnika, o którym mowa wyżej.

Zgodnie z § 19 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU nr 2, poz. 14 ze zm.) współczynnik służący do ustalenia ekwiwalentu za jeden dzień urlopu ustala się odrębnie w każdym roku kalendarzowym i stosuje przy obliczaniu ekwiwalentu, do którego pracownik nabył prawo w ciągu tego roku kalendarzowego.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara