"Rzeczpospolita": Na Ukrainie istnieją trzy odłamy prawosławia. Co je różni?
prof. Andrzej Gil: Głównie polityka. Dominującą pozycję ma Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego. To jedyna legalna w świetle prawa kanonicznego, co daje niesamowitą przewagę polityczną Rosji. Z kolei cerkiew związana z patriarchatem kijowskim to koncepcja patriotyczna. Można powiedzieć – cerkiew państwowa. Natomiast cerkiew autokefaliczna odgrywa mniejszą rolę polityczną, ale jej korzenie sięgają lat 1917–1918, czyli niepodległościowego zrywu Ukraińców tuż po I wojnie światowej. Poza tym nie ma czegoś takiego jak jedna doktryna prawosławna, więc w wielu miejscach mogą pojawiać się różnice. Każda z nich ma swoje ambicje, przez co trudno o porozumienie.
Jak doszło do tego podziału?
Kiedyś funkcjonowały tu dwa typy prawosławia – kijowskie związane z Rzecząpospolitą i moskiewskie związane z Rosją. Dopóki istniała równowaga militarno- -polityczna między państwami, obie gałęzie trwały obok siebie. Ale gdy część Rzeczypospolitej została wchłonięta przez Moskwę w połowie XVII w., zaczęto podporządkowywać metropolię kijowską cerkwi moskiewskiej. Trwało to do początku XX w., kiedy wielu Ukraińców na fali walki o niepodległość chciało stworzyć własną cerkiew. Tu początki ma cerkiew autokefaliczna. Efemeryczne państwo ukraińskie wkrótce przestało istnieć. Powstał ZSRR, a prawosławie uzależniono od państwa. Autokefaliczna cerkiew udała się na emigrację.
Ale w 1991 r. ZSRR się rozpadł i powstała niepodległa Ukraina.