Rogiński urodził się w Niemczech, wychowywał w środowisku imigrantów i ludzi, jak jego ojciec, ocalałych z Zagłady. Kształcił się klasycznie i jazzowo, od początku grał rzeczy oparte na improwizacji wynikającej z muzyki etnicznej i ludowej.

Mówi, że odnalazł przerwany wątek w swojej przeszłości, a to pozwoliło mu na ocalenie muzyki żydowskiej, która zakończyła życie w Polsce, ale ma szansę kulturalnie się odrodzić.

Najpierw wraz z Pawłem Szamburskim, muzykiem, który w całej Warszawie znany był ze swej gry na klarnecie, założył zespół Cukunft. Drugim projektem Rogińskiego jest Shofar z Mikołajem Trzaską i Maciem Morettim.

Cukunft wykonuje oprócz kompozycji autora utwory przedwojenne, w 2005 r. wydał płytę z opracowaniami pieśni Mordechaja Gebirtiga, uważanego za najwybitniejszego ludowego poetę i barda żydowskiej ulicy, nazywanego trubadurem z Galicji. Potem muzycy zajęli się pieśniami Icyka Mangera i Mosze Szneura. Lapidarne aranżacje i wykonania dają możliwość wsłuchania się w dźwięki muzyki żydowskiej, nie klezmerskiej, lecz po prostu współczesnej.

[i]Cukunft, Cafe Kulturalna, PKiN, pl. Defilad 1, wstęp wolny, informacje: tel. 022 656 62 81, piątek (10.04), godz. 22[/i]