Zapowiedź kandydata Platformy najbardziej zabolała koalicjantów. – Absolutnie nie wchodzi w grę, by do debaty przystąpili tylko sondażowi faworyci, czyli Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński – stwierdził Żelichowski. – To byłoby złamanie reguł.
Zdaniem szefa Klubu PSL, jeżeli zarejestruje się pięciu – sześciu kandydatów, to nie ma przeszkód, by zorganizować debatę, w której uczestniczyliby wszyscy. – Każdy kandydat, który zbierze 100 tys. podpisów, ma prawo uczestniczyć w debatach – domaga się Wikiński.
Pogląd ten podzielają eksperci. – Debaty powinny się odbywać również z udziałem słabszych kandydatów – uważa Artur Wołek, politolog z PAN. – Bo skąd wyborcy mają czerpać wiedzę o poglądach kandydatów jak nie z telewizji? Z sondażu GfK Polonia dla "Rz" wynika, że wyborcy chętnie śledziliby debaty telewizyjne z udziałem kandydatów na prezydenta, i to zarówno przed pierwszą, jak i przed drugą turą wyborów.
Jednak zdaniem Wojciecha Jabłońskiego, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, przed pierwszą turą wyborów prezydenckich do debat nie dojdzie. – Po pierwsze, debata z udziałem wszystkich kandydatów byłaby nudna – tłumaczy Jabłoński. – Rozumiem, że kandydatom z małym poparciem bardzo by na tym zależało, gdyż liczą na ugranie kilku dodatkowych punktów procentowych. Ale taki telewizyjny polityczny show nie może trwać dłużej niż godzinę, a przy sporej liczbie kandydatów byłoby to niewykonalne.
Jabłoński zaznacza też, że debata przed pierwszą turą nie opłaca się dwóm głównym kandydatom. – A na pewno nie leży w interesie Jarosława Kaczyńskiego – ocenia politolog. – W 2007 r. wziął udział w debacie i pamiętamy, jak opłakane skutki to przyniosło. Teraz powinien unikać debaty jak ognia, tym bardziej że niewchodzenie w pyskówkę dobrze wpisuje się w plan PiS na kampanię.
Dziś będzie wiadomo, ilu w ogóle kandydatów będzie mogło rozmyślać o debatach. Termin rejestracji i złożenia 100 tys. podpisów poparcia upłynie o północy. Na razie zarejestrowało się trzech kandydatów. Jako pierwszy – 1 maja – dokumenty w Państwowej Komisji Wyborczej złożył Waldemar Pawlak z PSL, który zebrał 190 tys. podpisów. W środę swoje 380 tys. podpisów złożył Grzegorz Napieralski z SLD. Także w środę zarejestrował się Marek Jurek, lider Prawicy RP, który może się pochwalić 181 tys. podpisów. PO i PiS zamierzają zarejestrować swoich kandydatów w czwartek. Według nieoficjalnych informacji wymagane podpisy zebrał też sztab Andrzeja Olechowskiego.