ZHR uważa, że temat krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego szkodzi harcerzom, dlatego zakazuje swoim członkom wypowiadać się na ten temat.
Z kolei ZHP podkreśla, że intencje harcerzy zostały zrozumiane opacznie i wokół krzyża rozpętała się awantura, której nie chcieli.
Obie organizacje zgodnie przyznają, że harcerze mają z krzyżem problem.
– Chcemy uspokoić atmosferę wokół tego tematu – mówi „Rz” Tomasz Sulewski z władz naczelnych ZHR. – Ciągłe roztrząsanie sprawy krzyża prowadzi do podgrzewania emocji i niepotrzebnych podziałów.
Ale te podziały już są i wśród harcerzy. Część ma żal do tych, którzy ustawili krzyż, oraz do grupy instruktorów, która pod koniec mają przybiła na nim tablicę nawołującą do postawienia pomnika przed pałacem.