Komorowski ma spotkać się jutro w Katyniu z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. W programie wizyty jest również wizyta w Smoleńsku, ale dokonana przez Rosjan 8 kwietnia wymiana tablicy wywołała dyplomatyczną burzę.

Polscy dyplomaci nie złożyli kwiatów przed kamieniem, na którym Rosjanie zmienili pamiątkową tablicę, usuwając z niej słowa o sowieckim ludobójstwie w Katyniu. Położyli je przed brzozą w Smoleńsku, w którą uderzył tupolew.

Zdaniem doradcy prezydenta prof. Tomasza Nałęcza znajdzie się taki sposób oddania w poniedziałek hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej przez prezydentów Polski i Rosji, by "nie ranić polskich serc". Przyznał, że jeszcze nie wie jak będzie wyglądała ta część programu. Jego zdaniem prezydenci będą rozmawiali o zamianie tablicy.

Na poprzedniej tablicy widniał napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy 10 kwietnia 2010 r. zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".

Na nowej napis (w dwóch językach) skrócono: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".