Przywrócenie takiej kontroli na czas turnieju, zapowiedziano kilka dni temu. Kontrola zostanie przywrócona od 4 czerwca do 1 lipca. W tym czasie granicę będzie można przekraczać tylko na przejściach granicznych.
Komendant główny Straży Granicznej, generał brygady Dominik Tracz, powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że kontrole będą prowadzone na wybranych przejściach granicznych i kierunkach, a także na lotniskach i w terminalach promowych. Kontrola będzie mieć także charakter mobilny.
Generał Tracz wyjaśnił, że kontrolowane będą wytypowane osoby, które mogą zagrozić bezpieczeństwu w czasie Euro. Chodzi tu głównie o chuliganów stadionowych. Ludzie, którzy mogą stanowić zagrożenie, nie zostaną wpuszczeni do Polski. Zapewnił, że kontrole będą prowadzone tak, by nie zakłócało to ruchu granicznego.
Komendant Straży Granicznej podkreślił, że osoby wjeżdżające do naszego kraju muszą mieć przy sobie paszport lub dowód osobisty. Paszport jest konieczny przy wyjazdach na Ukrainę.
Komendant Straży Granicznej powiedział, że jego podwładni przygotowywali się do Euro od kilku lat, współpracując ze strażą graniczną i policji z innych krajów.