Na marszach częściej widać chyba jednak starsze pokolenie...
To zależy od charakteru manifestacji. 50-, 60-latki chętniej pojawiają się na zgromadzeniach patriotycznych, ku czci konkretnych postaci historycznych, bohaterów walki o wolność. Dla nich wciąż żywe są wydarzenia z PRL, internowania, strajki.
Status ekonomiczny przy manifestacjach ma znaczenie? Przedstawiciele klasy średniej i wyższej też manifestują?
Rzadziej. Osoby, które są usatysfakcjonowane poziomem życia, mają mniej powodów do manifestowania. Ale często i ci, którym żyje się ciężko, też nie pojawiają się na manifestacjach. Do tego potrzebna jest choćby minimalna chęć zmiany sytuacji życiowej, a spora część społeczeństwa tkwi w marazmie, a poza tym nie bardzo wierzy, że udział w demonstracji może pomóc.