Brunon Hołyst: Ofiara powinna iść na policję

Rozmowa: prof. Brunon Hołyst, kryminolog

Publikacja: 05.03.2013 20:19

Prof. Brunon Hołyst

Prof. Brunon Hołyst

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Ofiarom przemocy w rodzinie łatwiej przełamać się i zgłosić do ośrodka pomocy społecznej zamiast na policję?

Brunon Hołyst:

Niewątpliwie tak. Donoszenie policji na męża czy konkubenta przychodzi z trudem, nawet gdy jest oprawcą. Pójście na komisariat ma jednak tę przewagę, że łączy się z egzekwowaniem prawa. Pracownicy socjalni nie mogą udzielić pomocy w sensie prawnym.

To dobrze, że niebieską kartę oprócz policji i pracowników socjalnych zakładają też nauczyciele?

Już samo wszczęcie postępowania może spowodować stygmatyzację rodziny przez środowisko. Wydaje mi się więc, że nauczyciele nie powinni mieć takiej możliwości, bo mogą to robić nazbyt pochopnie.

A jak jest ze wszczynaniem postępowania? Czy policja zawsze to robi, jeśli ofiara przemocy zgłosi się do niej?

Tak, jeśli złoży zeznania. Dużo też zależy od tego, jaki kształt przybrała przemoc. Jeśli kobieta zgłosi się po zwykłej awanturze, podczas której nie naruszono jej nietykalności cielesnej, policja nie ma większych możliwości. Zdarzenie jednak zostanie odnotowane i przy następnej interwencji policji, funkcjonariusze będą mieli więcej danych o sytuacji rodziny. Policjanci powinni dokładnie monitorować i ocenić źródło przebiegu konfliktu między małżonkami. Nie zawsze są jednak do tego przygotowani psychologicznie. Zdarza się bowiem, że kobiety z zemsty informują dzielnicowych, że mąż nadal się nad nimi znęca, choć nie jest to prawdą.

Czy niebieska karta będzie pomocna ofierze podczas procesu sądowego?

Niewątpliwie tak. Zawiera opis zdarzenia i może służyć jako dowód, gdy ofiara przemocy domowej żąda eksmisji sprawcy lub gdy toczy się postępowanie karne o naruszenie nietykalności cielesnej.

A znęcanie się psychiczne także jest przestępstwem?

Oczywiście. Przemoc psychiczną traktuje się jednak łagodniej, bo nie pozostawia śladów. W takim przypadku pomocna jest opinia psychologa. Policja może mieć bowiem wątpliwości, czy ma do czynienia z długotrwałym wywieraniem nacisków czy jednorazowym wybuchem złości w afekcie.

Psychiczne znęcanie się rzadziej jest zgłaszane na policję, chociaż może być dotkliwe dla ofiary. Bywa przecież powodem samobójstw. W takim przypadku sprawca będzie pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!