Polska na tle krajów Unii Europejskiej odnotowuje wysoki wzrost, a stosunki gospodarcze z Japonią z roku na rok coraz bardziej się zacieśniają. Jestem przekonany, że, biorąc pod uwagę potencjał Polski, nasza dwustronna współpraca gospodarcza może się jeszcze rozszerzyć na inne dziedziny, zwłaszcza energetykę.
W Warszawie będzie pan gościem spotkania przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej. Czy to oznacza, że integracja naszego regionu jest już dostrzegalna z perspektywy Tokio?
Trzy przyczyny sprawiają, że nawiązana już 10 lat temu współpraca z Grupą Wyszehradzką jest ważna. Po pierwsze, uważam, że fundamentalne wartości, które łączą nas z Polską jak i z pozostałymi krajami Grupy Wyszehradzkiej, stanowią podstawę współpracy w ramach Grupy V4+Japonia. Grupa V4 jest w Europie liderem realizacji programu Partnerstwa Wschodniego. Podczas swojej wizyty chciałbym omówić możliwości współpracy Japonii z Grupą V4 w zakresie wprowadzania demokracji i gospodarki rynkowej w państwach Europy Wschodniej.
Po drugie rynki nowych państw Unii Europejskiej, do których należą kraje Grupy Wyszehradzkiej, są dla Japonii atrakcyjne. Obecnie w krajach Grupy V4 działa około 680 przedsiębiorstw japońskich, zatrudniających ponad 120 tysięcy pracowników. Uważam jednak, że możliwości rozszerzenia współpracy gospodarczej między Japonią a państwami Grupy Wyszehradzkiej jest więcej. Pokładam nadzieje na dalszy rozwój współpracy w energetyce, a także w zakresie nauki i technologii.
Po trzecie, Japończycy darzą wielkim uznaniem kulturę państw V4, np. muzykę Fryderyka Chopina. Uważam, iż należy dalej rozszerzać kontakty między obywatelami naszych krajów i chcę zaproponować podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej, by nadchodzący rok 2014 stał się rokiem wymiany między państwami tej grupy a Japonią. Mam nadzieję, że organizacja wielu różnorodnych wydarzeń kulturalnych przyczyni się do dalszego rozwoju naszch kontaktów.