Rz: Skąd się wziął zwyczaj chowania ludzi w pojedynczych grobach?
Robert Wyszyński
: 200 lat temu Napoleon wprowadził to, co my teraz uważamy za tradycję. Wprowadził zasadę, która obowiązuje do dziś, wskazującą, że najbezpieczniejsze pod względem biologicznym jest chowanie człowieka około dwóch metrów pod ziemią. Stąd wzięły się pojedyncze groby, nawet dla biedoty. Wcześniej biedni byli chowani w grobach zbiorowych.
Obecnie Polacy coraz częściej decydują się na kremacje swoich zmarłych.
Spopielenie to w wielu przypadkach nie jest kwestia wyboru czy estetyki tylko braku możliwości wyboru. Najczęściej ludzie decydują się na to w rejonie Łodzi i Śląska. Tam jest najwięcej bezrobotnych, a spopielenie jest najtańsze. W tej chwili to już nie ma związku z żadnym obrządkiem ani tradycją, to jest tylko utylizacja zmarłych biedaków.