W środę zaczęła tzw. suchą głodówkę – bez jedzenia i picia. – Taki rodzaj głodówki pozostawia pięć–siedem dni życia – tłumaczył jej adwokat Mark Fejgin.

Dzień wcześniej uprawomocnił się wyrok wydany na Sawczenko 22 kwietnia przez rosyjski sąd w Doniecku. Od tej chwili władze mają dziesięć dni na przewiezienie jej do łagru.

– Sama będę decydowała o swoim losie – stwierdziła Sawczenko, która odmówiła składania apelacji, gdyż nie uznaje ani rosyjskiego sądu, ani jego wyroku. Przez Rosjan została skazana na 22 lata łagru za współudział w zabiciu dwóch rosyjskich dziennikarzy telewizyjnych. Według oskarżycieli miała tak kierować ogniem ukraińskiej artylerii, by ich zabić. Obrona twierdzi, że w chwili śmierci dziennikarzy Ukrainka była już przesłuchiwana przez separatystów, którzy ją schwytali. Potem zaś bezprawnie przewieziono ją do Rosji.

Po ogłoszeniu wyroku prezydent Poroszenko publicznie zwrócił się z propozycją wymiany Sawczenko na rosyjskich wojskowych złapanych na linii frontu w Donbasie. Oficjalnie Kreml na nią nie odpowiedział. – Przeszliśmy już wszystkie szczeble, teraz dokumenty leżą na biurku Putina i czekają na jego decyzję – powiedział niedawno jeden z ukraińskich dyplomatów.