"Tysiące dzieci są obecnie uzależnione od dostaw wody pitnej, a niezabezpieczone studnie zmuszają ludzi do porzucania domów w poszukiwaniu wody" - czytamy w komunikacie organizacji Save the Children.

Mniejsze opady deszczu i poważny deficyt wody sprawiają również, że w Somalii padają zwierzęta hodowlane, zbiory zbóż są mniejsze a dochody gospodarstw rolniczych spadają, co sprawia, że dzieci jedzą mniej posiłków dziennie i żywią się żywnością o mniejszej wartości odżywczej - alarmuje organizacja.

Fakt, iż z powodu braku dostępu do wody, padają zwierzęta hodowlane, naraża dzieci na niedożywienie i mniejszy dostęp do mleka - głosi komunikat.

"Jako że negatywny wpływ zmian klimatycznych jest coraz bardziej intensywny, częstotliwość i ostrość ekstremalnych zjawisk pogodowych w Somalii rośnie. Tylko w ubiegłym roku Somalia doznała poważnych powodzi, kraj nawiedził najpotężniejszy w historii cyklon, a teraz pustoszy go susza. Rodziny nie mają czasu uporać się ze skutkami jednego kryzysu, zanim doświadczą kolejnego" - alarmuje organizacja Save the Children.

Według szacunków Save the Children liczba dzieci i dorosłych potrzebujących pomocy humanitarnej w Somalii ma wzrosnąć w czerwcu do 5,9 mln.