Luther stwierdził, że działanie Izraela stanowi "naruszenie międzynarodowych standardów", a - w niektórych przypadkach - jest tym, co określa się mianem umyślnego zabijania (ang. wilful killings), które "wypełnia znamiona zbrodni wojennej".
To reakcja broniącej praw człowieka organizacji na starcia, do których doszło 14 maja na granicy między Izraelem a Strefą Gazy. W wyniku starć między używającymi ostrej amunicji przedstawicielami izraelskiej armii i służb bezpieczeństwa, a próbującymi sforsować graniczne ogrodzenie Palestyńczykami zginęły 52 osoby. Protesty na granicy trwają od 30 marca.
Luther ocenił, że "spirala przemocy (w Strefie Gazy) wymyka się spod kontroli". - Izraelskie władze muszą natychmiast powściągnąć działania armii, aby uniknąć dalszych ofiar - podkreślił.
Przedstawiciel AI przypomniał, że przed miesiącem organizacja ta wezwała społeczność międzynarodową do wstrzymania dostaw broni i sprzętu wojskowego do Izraela. - Rosnący bilans ofiar i rannych tylko podkreśla jak bardzo potrzebne jest takie embargo - stwierdził.
W ocenie Luthera przemoc jakiej dopuścili się niektórzy Palestyńczycy protestujący na granicy "nie usprawiedliwia użycia przeciwko nim ostrej amunicji". - Zgodnie z prawem międzynarodowym broń palna może być użyta tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia - przypomina przedstawiciel AI.