O zjednoczeniu z Rosjanami, którzy podczas identyfikacji ofiar katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem dali ich rodzinom „świadectwo wrażliwości”, metropolita lubelski arcybiskup Józef Życiński mówił w sobotę w autorskiej audycji w Radiu eR.
Abp Życiński zaproponował, by odpowiedzią Polaków na „oznaki otwarcia i przyjaźni ze strony naszych rosyjskich braci” była akcja uporządkowania grobów żołnierzy Armii Czerwonej. O jej zorganizowanie z okazji zakończenia II wojny światowej zaapelował do młodzieży, katechetów i nauczycieli.
– Tak jak my wracamy pamięcią do tych naszych bliskich, którzy zginęli w dramatycznych okolicznościach, tak wiele rodzin rosyjskich myśli o swoich ojcach, którzy zapłacili cenę życia, idąc na Berlin – powiedział arcybiskup.
I podkreślił: – Niezależnie od tego, jak skomplikowane były realia tamtych uwarunkowań II wojny światowej, nie wolno za stalinowskie błędy obarczać odpowiedzialnością przeciętnego żołnierza.
Według arcybiskupa Życińskiego będzie to „piękny znak pamięci, wrażliwości” stanowiący „przełom we wzajemnych kontaktach, gdzie dziedzictwo stalinowskie odejdzie do definitywnej przeszłości”.