[b]Czego dowiedzieliśmy się o stosunkach polsko-amerykańskich z wizyty wiceprezydenta USA w Polsce?[/b]
[b]Adam Rotfeld:[/b] Jest pewne, że Joseph Biden przyjechał do Polski z dobrą nowiną. Nie tylko dla uspokojenia nastrojów polityków, bo do tego wystarczyłyby kontakty telefoniczne na niższym szczeblu. Obecność wiceprezydenta ma pokazać, że USA traktują region Europy Środkowej z całą powaga, a zwłaszcza Polskę, pierwszy kraj, w którym podczas tej podróży złożył wizytę
[b] Premier Tusk zapowiedział, że Polska chce uczestniczyć w nowej koncepcji tarczy antyrakietowej. Ten projekt jest korzystniejszy dla Polski od poprzedniego? [/b]
Ta nowa propozycja wydaje się lepsza. Biorąc pod uwagę rozwój technologii, koszty i efektywność rakiet SM3, nowa koncepcja jest nieporównanie lepsza od poprzedniej. Kiedy byłem dyrektorem Międzynarodowego Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), ukazała się tam bodaj pierwsza poważna monografia na temat obrony przeciwrakietowej. Jej wnioski są po dziś dzień ważne. Tak jak czołgi i samoloty w czasie II wojny światowej, tak teraz rakiety są najbardziej wydajnym środkiem przenoszenia broni, w tym również broni masowej zagłady. W związku z tym potrzebna jest na nie antybroń. Na rakiety potrzebne są antyrakiety. Wszystkie państwa, w tym te należące do NATO, będą musiały zorganizować taką obronę.
Poprzednia koncepcja tarczy służyła wyłącznie do obrony terytorium USA. Chociaż nie zagrażała Rosji, byli specjaliści, którzy mówili, że jest odwrotnie. Ta koncepcja była na szczęście opatrzona rozmaitymi dodatkowymi dokumentami, w tym w sprawie politycznego zaangażowania USA w dodatkowe gwarancje dla Polski i ten dokument zachowuje swoją wartość.