[b]Po zawarciu medialnej koalicji PiS i SLD postanowiono podzielić się antenami. W TVP 1 wpływ miało mieć PiS. Pan został szefem Jedynki i jest teraz jednoznacznie kojarzony politycznie.[/b]
[b]Wojciech Hoflik, dyrektor TVP 1:[/b] Nie jestem w żaden sposób związany z PiS. To prawda, że obecna sytuacja w telewizji jest efektem działań politycznych. Ale odnoszenie tego do mojej osoby uważam za nadużycie. Przecież od 18 lat pracuję w telewizji. Byłem reporterem i wydawcą, robiłem reportaże, teledyski, filmy dokumentalne czy widowiska rozrywkowe. Moja działalność nie była związana z polityką, a co istotne nigdy nie realizowałem materiałów do żadnej kampanii wyborczej.
[b]Pije pan do obecnego szefa Dwójki Rafała Rastawickiego, który wspierał SLD cztery lata temu?[/b]
Nie piję do nikogo. Mówię tylko, że życie dziennikarskie jest narażone na dynamiczny przebieg. Dziennikarze bywają pozbawiani pracy zawodowej i wtedy decydują się na różne działania. Z tych powodów zdarza im się robić materiały stricte polityczne.
[b]Jedną z pierwszych pana decyzji było sprowadzenie Jana Pospieszalskiego. Chciał pan przejąć jego program czy musiał go ratować przed wyrzuceniem z Dwójki? [/b]