Plan: utrzymać łagodność i akcentować solidarność

Bez zmian w kampanii kandydata. Będzie tylko więcej spotkań z wyborcami – po trzy dziennie

Publikacja: 22.06.2010 03:30

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Jarosław Kaczyński przed drugą turą będzie mocno podkreślać, że wybór między nim a Bronisławem Komorowskim to w istocie wybór między „równymi szansami”, państwem prospołecznym i wewnętrznie solidarnym a Polską liberalną reprezentowaną przez kandydata PO – dowiedziała się „Rz”.

Już podczas wieczoru wyborczego mówił o Komorowskim: – W niektórych sprawach będziemy się pięknie różnić.

[srodtytul]Gest w stronę SLD[/srodtytul]

Kandydat PiS ma mocno akcentować swoje związki z „Solidarnością”. Dlatego po raz drugi w tej kampanii pojawi się w Poznaniu. Jak dowiedziała się „Rz”, został zaproszony przez „Solidarność” na obchody 54. rocznicy poznańskiego Czerwca ’56.

Kaczyński ma też zwiększyć liczbę spotkań z wyborcami. Codziennie mają być co najmniej trzy. Przed drugą turą nie zrezygnuje z budowania wizerunku polityka szukającego kompromisów.

– Kampania, która ma sens, to kampania, która opiera się na rzetelnej, spokojnej rozmowie o przyszłości Polski – tłumaczy Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa sztabu PiS.

Sam Kaczyński wykonał już wczoraj gest w stronę SLD. – Od dziś nie będę mówił postkomunizm, tylko lewica – zapowiedział podczas wiecu w Szczecinie. Wyjaśniał, że to dlatego, iż w katastrofie smoleńskiej zginęli również przedstawiciele tej opcji politycznej. – Pojechali tam oddać hołd ofiarom tego systemu, który kiedyś był także przez nich akceptowany – mówił prezes PiS. I ogłosił: – Niech nam mówią, że jesteśmy lewicowi, może i po trosze jesteśmy.

[srodtytul]Brak agresji[/srodtytul]

Czy to droga do zwycięstwa? Zdaniem Adama Łaszyna, specjalisty ds. wizerunku politycznego, to właśnie pozbawiona agresji retoryka Kaczyńskiego pozwoliła mu osiągnąć dobry wynik w pierwszej turze. Były premier zdobył 36,5 proc. poparcia. To najlepszy wynik w historii PiS. Lech Kaczyński, ubiegając się o fotel prezydenta w 2005 r., otrzymał w pierwszej turze 33 proc. głosów.

– Zaowocował nie tylko brak agresji Kaczyńskiego, ale i fakt, że jego współpracownicy nie reagowali na pewne prowokacje PO – dodaje Łaszyn. Zwraca uwagę, że wpływ na dobry wynik miała obecność lidera PiS i Marty Kaczyńskiej w kolorowych mediach.

– Bardzo spokojna kampania pokazująca wartości wspólne przyciągnęła do Kaczyńskiego umiarkowanych wyborców – mówi „Rz” prof. Roman Bäcker, politolog z UMK. Ale zaznacza też, że szefowi PiS pomogły wpadki Komorowskiego i agresywne wystąpienia przeciwników. – Działania Palikota sprawiły, że Komorowski ze swoim hasłem „Zgoda buduje” był niewiarygodny – tłumaczy.

Również dr Jacek Kloczkowski, politolog z Ośrodka Myśli Politycznej, zaznacza, że „kandydat PiS był słaby nie tylko słabością Komorowskiego, ale i nijakością rządów PO”.

– Kaczyński miałby większy problem, gdyby stanął przeciwko niemu charyzmatyczny trybun ludowy. Ale takiego w PO nie ma – uważa dr Kloczkowski. I dodaje, że prezes PiS zrobiłby błąd, wdając się przed drugą turą w jakąś awanturę polityczną.

– Komorowski nie udźwignął potrójnej odpowiedzialności: marszałka, p. o. prezydenta i kandydata. W kampanii prezentował się jak człowiek przemęczony – mówi prof. Kazimierz Kik, politolog. Uważa, że rezultat Kaczyńskiego zawyżyła powódź, „bo rządzący wtedy zawsze tracą”, i katastrofa pod Smoleńskiem. – Zostało to umiejętnie wykorzystane przez PiS i przez niektórych księży, którzy w homiliach wzywali do głosowania na Kaczyńskiego – dodaje. Według Kika lider PiS nie ma szans na zwycięstwo w drugiej turze, bo „zdobył już całe poparcie elektoratu parafialnego”.

Innego zdania jest Bäcker: – Kaczyński ma duże szanse wygrać, ale w niewielkim stopniu zależy to od niego, a więcej od strategii wyborczej, poziomu frekwencji, tego, jak zachowają się np. zwolennicy Grzegorza Napieralskiego.

Jarosław Kaczyński przed drugą turą będzie mocno podkreślać, że wybór między nim a Bronisławem Komorowskim to w istocie wybór między „równymi szansami”, państwem prospołecznym i wewnętrznie solidarnym a Polską liberalną reprezentowaną przez kandydata PO – dowiedziała się „Rz”.

Już podczas wieczoru wyborczego mówił o Komorowskim: – W niektórych sprawach będziemy się pięknie różnić.

Pozostało 89% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!