O godzinie 13 zakończyła się godzinna konferencja polskich prokuratorów, którzy wyjechali do Moskwy 31 stycznia, by przesłuchać czterech świadków w śledztwie dotyczącym przyczyn katastrofy smoleńskiej, oraz pozyskać kopie zapisów z czarnych skrzynek.
Na wstępie prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że polska prokuratura nie będzie odnosiła się do opinii na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej, przedstawionych w czwartek przez rosyjskich ekspertów. Te wypowiedzi - jak ocenił - to "dowolne opinie prywatnych osób".
- Nie zamierzamy merytorycznie odnosić się do tych wypowiedzi, bo nie mają one żadnego znaczenia procesowego dla prowadzonego śledztwa - zaznaczył prokurator generalny.
[srodtytul]Prokuratura gotowa do eksperymentów[/srodtytul]
Seremet powiedział, że polska prokuratura oczekuje obecnie na 32 tomy akt rosyjskiego śledztwa.