Do wypadku doszło w sobotę około godziny 14.30 na autostradzie A 75 w pobliżu miejscowości Subotica, ok. 30 km na południe od granicy serbsko-węgierskiej.
- Żaden z pasażerów polskiego autokaru nie odniósł obrażeń, które wymagałyby bądź hospitalizacji, bądź też medycznego zaopatrzenia ambulatoryjnego - podkreślił Opaliński.
W autokarze jechało ponad 60 turystów wracających z urlopu w Złotych Piaskach w Bułgarii.
Polski autokar zjechał na pas awaryjny, gdzie stały dwa radiowozy serbskiej policji i samochód osobowy z rejestracją słowacką. W wyniku zderzenia zginęli na miejscu dwaj policjanci, a trzeci zmarł w wyniku obrażeń w nocy w szpitalu.
Nie odnaleziono śladów hamowania autobusu, co może wskazywać na zasłabnięcie kierowcy.