W Warszawie straż miejska ma cztery stacjonarne urządzenia do pomiaru prędkości. Są one ustawione na Trakcie Brzeskim przy Objazdowej, Armii Krajowej, Spacerowej i na moście Gdańskim.
Do końca października przybędzie jej aż siedem nowych urządzeń. Zostaną ustawione na Puławskiej przy ul. Kuropatwy, na Wybrzeżu Kościuszkowskim na wysokości Karowej, na Radzymińskiej przy Bystrej, Modlińskiej 250, Powstańców Śląskich 26, al. Krakowskiej w pobliżu ze skrzyżowaniem z ul. 17 Stycznia oraz ul. Górczewskiej na wysokości ul. Budy.
Nowe urządzenia będą nowoczesne. – Mają nie tylko mierzyć prędkość, ale też od razu określać rodzaj pojazdu, jaki zarejestrowały. Dane automatycznie będą spływać do naszego stanowiska dowodzenia – tłumaczy Grzegorz Staniszewski, naczelnik wydziału prewencji straży miejskiej. I dodaje, że dzięki temu strażnicy będą mogli karać kierowców nie tylko za zbyt szybką jazdę, ale też inne wykroczenia, m.in, nieuprawniony wjazd ciężarówek do miasta.
Ale to nie wszystko. Do końca roku straż miejska otrzyma cztery superfotoradary, które nie tylko łapią kierowców za przekroczenie prędkości, ale też rejestrują inne wykroczenia, np. wjazd na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Podobne urządzenie przez kilka miesięcy było testowane na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Witosa. – Spełniło tam swoją rolę i bezpieczeństwo tam się poprawiło – zapewnia Staniszewski. Dlatego formacja kupuje kolejne takie fotoradary. Staną nie tylko na tym skrzyżowaniu, ale też na Zamienieckiej przy Ostrobramskiej, al. Niepodległości i Batorego oraz Grójeckiej i Dickensa. Wszystkie te skrzyżowania należą do najniebezpieczniejszych w mieście.
Fotoradar dla straży chcą kupić władze Wawra. – Odbyły się już wstępne rozmowy na ten temat. Zależy nam na nim, bo chcemy poprawić bezpieczeństwo – tłumaczy Adam Godusławski, wiceburmistrz Wawra. Dodaje, że fotoradar jest lepszym rozwiązaniem niż układane na drogach progi, przy których każdy kierowca musi zwolnić. – Zależy nam na zachowaniu płynnej jazdy i utrzymaniu bezpiecznej prędkości przez kierowców – tłumaczy. Jeśli dzielnica kupi urządzenie, to straż będzie miała w sumie trzy urządzenia przenośne.