Majdan mówi jednym głosem

Przeciwnicy władz muszą radykalizować działania. Inaczej stracą kontrolę nad manifestantami – mówi jeden z liderów Batkiwszczyny Mykoła Kniażycki.

Publikacja: 04.12.2013 04:00

Mykoła Kniażycki

Mykoła Kniażycki

Foto: Wikipedia

Rz: Czy przegrane głosowanie w sprawie wotum nieufności dla rządu to koniec waszej walki w parlamencie?

Mykoła Kniażycki: To się może szybko zmienić. Wielu posłów Partii Regionów zastanawia się, czy w przyszłości nie głosować z opozycją. Podobnie jest w obozie komunistów: być może nawet połowa posłów przyłączy się do nas w najbliższej przyszłości. W Partii Regionów wielu ludzi to koniunkturaliści związani z szefem administracji prezydenta Serhijem Lowoczkinem. Należał on do grupy polityków, z których część przed laty przyłączyła się do pomarańczowej rewolucji, a część postawiła na Janukowycza. Teraz mogą zmienić zdanie.  Dla nich ważne jest, aby być po stronie władzy i czerpać z tego korzyści. Teraz grunt zaczyna im się usuwać spod nóg, bo większość społeczeństwa jest przeciwko Rosji, za podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z UE  albo po prostu przeciw Janukowyczowi. Na gwałt chcą się odnaleźć w nowym układzie. Prezydent miał nadzieję, że dzięki Lowoczkinowi będzie kontrolował media. Okazało się, że kanały telewizyjne, jak Inter, które były nam przeciwne, teraz zaczynają sprzyjać opozycji.

Wiktor Janukowycz wystąpił o wznowienie negocjacji z UE. Może warto dać mu jeszcze szansę?

Rozmowy z Unią, nawet gdyby do nich rzeczywiście doszło, nie wystarczą, abyśmy przerwali manifestacje. Do tego potrzebne byłoby przyjęcie przez Radę Najwyższą ustaw o prokuraturze, ordynacji wyborczej i innych przepisach, jakich oczekuje Bruksela. Także uwolnienie Julii Tymoszenko, podpisanie przez Janukowycza umowy stowarzyszeniowej i ustąpienie rządu Mykoły Azarowa, który jest odpowiedzialny za brutalne pobicie manifestantów.

Jeśli te warunki zostaną spełnione, opozycja zaakceptuje pozostanie Wiktora Janukowycza u władzy do wyborów w 2015 r.?

Wówczas kompromis jest możliwy. W przeciwnym razie będziemy się domagać ustąpienia rządu i prezydenta.

Janukowycz ma demokratyczny mandat na sprawowanie urzędu jeszcze przez półtora roku. Premier Azarow mówi, że przygotowujecie ukryty zamach stanu.

Janukowycz nie szanuje już zasad demokracji. Prokuratura i milicja działają przeciwko ludziom, sądy nie pracują, krajem rządzi korupcja. Dlatego konieczne są przedterminowe wybory  parlamentarne i prezydenckie.

Opozycja przez kilka ostatnich dni utrzymywała inicjatywę. Czy ma plan, aby ją zachować?

Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Ludzie, którzy wychodzą na Majdan, popierają opozycję, ale też oczekują od nas radykalnych działań, tak aby cały ten zryw nie poszedł na marne. Musimy to brać pod uwagę. Inaczej rewolucja wymknie się spod kontroli, a na jej czele staną prowokatorzy. Wiele zależy też od Janukowycza: jeśli nic nie zrobi, ruch protestu będzie się radykalizował.

Kto decyduje o kierunku działań opozycji?

W sztabie opozycji w Domu Związków Zawodowych przy Majdanie trzy razy dziennie spotykają się Witalij Kliczkow, Arsenij Jaceniuk i Ołeh Tiahnybok. Razem ustalają plan działania, chodzą na rozmowy z rządem, występują na konferencjach prasowych. Nie ma między nimi żadnego podziału.

Mówił pan o radykalizacji działań opozycji, ale już teraz okupujecie część budynków publicznych w Kijowie, postawiliście barykady, studenci nie chodzą na zajęcia. Co jeszcze może się zdarzyć?

Strajk generalny w całym  kraju. To może być ruch trudny do opanowania, prawdziwa rewolucja.

Wschód także poprze strajk generalny?

Tak. Oni są w dużym stopniu po naszej stronie i mamy na to dowody. Na przykład w Odessie lokalny oddział Partii Regionów chciał, by rada miasta wystąpiła do Janukowycza o ogłoszenie stanu wyjątkowego. Nie udało im się tego przegłosować, choć dotąd był to region uważany za bastion prezydenta. W przeciwieństwie do zachodniej Ukrainy, na Wschodzie walka o tożsamość narodową, o język ukraiński może nie jest taka ważna, ale ludzie mają dosyć korupcji, niesprawiedliwych wyroków sądowych, coraz gorszej sytuacji,  załamania hrywny. Janukowycz popełnił poważny błąd: przez rok przekonywał, że umowa z UE przyniesie wiele dobrego. I kiedy wszyscy mu uwierzyli, on nagle się z tego wycofał. Ludzie czują się oszukani.

Jak powinna zachować się w tej sytuacji Unia?

Musi robić to samo co Putin: z jednej strony naciskać na Janukowycza, z drugiej strony poprawiać dla niego ofertę. Dbać o to, aby nie został wprowadzony stan wyjątkowy, aby nie polała się krew. Jeśli prezydent  zgodzi się na podpisanie umowy stowarzyszeniowej, Unia może także zagwarantować, że osobiste aktywa Janukowycza na Zachodzie nie zostaną zamrożone. W takiej sytuacji Putin będzie miał wobec Unii już tylko jedną przewagę: korupcję.

—rozmawiał Jędrzej Bielecki

Rz: Czy przegrane głosowanie w sprawie wotum nieufności dla rządu to koniec waszej walki w parlamencie?

Mykoła Kniażycki: To się może szybko zmienić. Wielu posłów Partii Regionów zastanawia się, czy w przyszłości nie głosować z opozycją. Podobnie jest w obozie komunistów: być może nawet połowa posłów przyłączy się do nas w najbliższej przyszłości. W Partii Regionów wielu ludzi to koniunkturaliści związani z szefem administracji prezydenta Serhijem Lowoczkinem. Należał on do grupy polityków, z których część przed laty przyłączyła się do pomarańczowej rewolucji, a część postawiła na Janukowycza. Teraz mogą zmienić zdanie.  Dla nich ważne jest, aby być po stronie władzy i czerpać z tego korzyści. Teraz grunt zaczyna im się usuwać spod nóg, bo większość społeczeństwa jest przeciwko Rosji, za podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z UE  albo po prostu przeciw Janukowyczowi. Na gwałt chcą się odnaleźć w nowym układzie. Prezydent miał nadzieję, że dzięki Lowoczkinowi będzie kontrolował media. Okazało się, że kanały telewizyjne, jak Inter, które były nam przeciwne, teraz zaczynają sprzyjać opozycji.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!