Śledztwo olsztyńskiej prokuratury toczy się pod kątem nadużycia uprawnień i poświadczania nieprawdy we wnioskach o wielomilionowe granty – dowiedziała się „Rz". Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie występowała o nie do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR).
Prokuratura ma wątpliwości, czy zatrudnieni w szkole mogli w ogóle prowadzić badania, skoro nie wszyscy byli pracownikami naukowymi. A tego wymaga ustawa o szkolnictwie wyższym.
Kogo zgłosili do badań
Policyjna uczelnia od lat otrzymywała na badania granty warte dziesiątki milionów złotych. W finansowanych w ten sposób projektach wzięło udział blisko 250 pracowników uczelni.
„Rz" pisała kilkakrotnie o szokujących sumach, jakie otrzymywali komendanci-rektorzy nadzorujący takie projekty (m.in. Arkadiusz Letkiewicz) – było to 200 proc. podstawowej pensji, czyli dodatkowo ponad 9 tys. zł miesięcznie. Jednak nie wysokość dodatkowych zarobków zwróciła uwagę śledczych.
W grudniu ubiegłego roku szkoła wystartowała w kolejnym konkursie na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa, składając 18 wniosków o granty w wysokości blisko 80 mln zł.