Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowa hipoteza Laska

Maciej Lasek stawia tezy, które nie mają potwierdzenia w raporcie Jerzego Millera.

Publikacja: 04.04.2014 02:12

Maciej Lasek liczy na wyjaśnienie kontekstu słowa „siadajcie”

Maciej Lasek liczy na wyjaśnienie kontekstu słowa „siadajcie”

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

„Dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik namawiał załogę Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku, do lądowania?". Takie pytanie pojawiło się po wywiadzie, którego były wiceszef badającej katastrofę komisji Millera, a teraz przewodniczący rządowego zespołu, który ma wyjaśniać wątpliwości dotyczące Smoleńska, udzielił „Gazecie Wyborczej".

Ekspert był pytany o jedno ze słów, które znalazły się w stenogramach z czarnych skrzynek – „siadajcie". Biegli nie stwierdzili, kto jest jego autorem. – W lotnictwie to często znaczy „lądujcie" – ocenił. – Poczekajmy na kolejny odczyt. Być może wyjaśni, czy ktoś namawiał załogę do lądowania – dodał po chwili. Zastrzegł, że nie chce przesądzać treści i kontekstu tej wypowiedzi.

Komisja Millera stwierdziła, że Błasik pojawił się w kokpicie kilka minut przed lądowaniem. W swoim raporcie przypisała mu trzy frazy (nie było wśród nich „siadajcie"). Raport stwierdzał jednak, że generał nie naciskał na lądowanie (jak przekonywał rosyjski MAK), jego obecność miała być jedynie elementem presji pośredniej.

W przygotowanym na potrzeby komisji stenogramie początkowo nie było wypowiedzi Błasika, ale komisja przypisała mu je, bo uznała, że jego obecność wynika z „kontekstu sytuacyjnego".

Maciej Lasek nie odebrał od nas wczoraj telefonu.

Reklama
Reklama

Słów Błasika nie znaleźli też biegli wojskowej prokuratury, a to z tego stenogramu pochodzi fraza „siadajcie". Nie jest to jednak odczyt ostateczny. W lutym tego roku prokuratura sporządziła kopię na potrzeby nowego stenogramu, nad którym właśnie trwają prace.

W lutym zeszłego roku inny członek komisji Millera płk Mirosław Grochowski przekonywał podczas publicznej debaty, że ekspertyza dla prokuratury, mimo że nie zawiera słów Błasika, może potwierdzać tezę raportu o jego obecności. Jego zdaniem świadczy o tym fraza „uwaga generałowie", która w rzeczywistości była urywkiem wypowiedzi, ale bez słowa „uwaga".

Artur Wosztyl, który jako dowódca jaka-40 wylądował 10 kwietnia w Smoleńsku, uważa, że rządowi eksperci przypisują kabinie pilotów strzępy rozmów, które toczyły się w prezydenckiej salonce.

– Słychać je od początku lotu. Równie dobrze można stwierdzić, że prezydent poprosił osoby, która odwiedziły go w salonce, by nie wstawały podczas lądowania – mówi „Rz".

Jego hipotezę wzmacnia fakt, że w stenogramie po wypowiedzi „siadajcie" jest słowo „siadaj", również nikomu nieprzypisane.

Wiele wskazuje na to, że zbliżająca się czwarta rocznica katastrofy upłynie w cieniu podobnych sporów. Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała wczoraj, że w poniedziałek przedstawi wyniki prac biegłych dotyczących ewentualnego wybuchu w samolocie.

Reklama
Reklama

„Nasz Dziennik", powołując się na źródła w śledztwie, przekonuje, że opinia, którą dysponują prokuratorzy, ostatecznie obala hipotezę eksplozji. Podobne przecieki pojawiły się jednak, gdy opinia wpłynęła na początku roku do prokuratury. Śledczy uznali jednak, że jest „niepełna" i „niejasna" i zażądali jej uzupełnienia.

Śledztwo smoleńskie znowu utknie

„Dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik namawiał załogę Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku, do lądowania?". Takie pytanie pojawiło się po wywiadzie, którego były wiceszef badającej katastrofę komisji Millera, a teraz przewodniczący rządowego zespołu, który ma wyjaśniać wątpliwości dotyczące Smoleńska, udzielił „Gazecie Wyborczej".

Ekspert był pytany o jedno ze słów, które znalazły się w stenogramach z czarnych skrzynek – „siadajcie". Biegli nie stwierdzili, kto jest jego autorem. – W lotnictwie to często znaczy „lądujcie" – ocenił. – Poczekajmy na kolejny odczyt. Być może wyjaśni, czy ktoś namawiał załogę do lądowania – dodał po chwili. Zastrzegł, że nie chce przesądzać treści i kontekstu tej wypowiedzi.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama