Nowych senatorów wyłonią mieszkańcy Rybnika, Kielc i Siedlec. Senatorem z pierwszego z tych okręgów był Bolesław Piecha (PiS), a z drugiego – jego klubowa koleżanka Beata Gosiewska. Oboje w niedzielę zostali europosłami. Trzeci z senatorów PiS Henryk Górski zmarł przed kilku dniami.
Zdaniem politologa dr. hab. Rafała Chwedoruka najciekawsze będą wybory w Rybniku. – W skali kraju nie muszą już weryfikować swojego poparcia, bo zrobiły to w niedzielę – tłumaczy.
Odbicie utraconej ziemi
Zorganizowanie wyborów uzupełniających jest konieczne, bo senatorowie wybierani są w okręgach jednomandatowych. W odróżnieniu od wyborów do Sejmu mandatu nie może więc automatycznie wziąć kolejna na liście osoba z największym wynikiem.
Właśnie dzięki wyborom uzupełniającym przed rokiem senatorem został Piecha. Rozpisano je po śmierci senatora PO Antoniego Motyczki. Wygrana była szeroko komentowana, bo Rybnik to okręg, w którym silna jest PO.
Błędem Platformy było to, że wystawiła własnego kandydata Mirosława Dużego, choć startował też kojarzony z tą partią Józef Makosz. Zdaniem dr. hab. Chwedoruka tym razem PO nie pozwoli sobie na taką lekkomyślność. – Będzie chciała symbolicznie odbić utraconą ziemię – uważa.