Kanada obroni wolność

Nie postawimy barykad wokół parlamentu – mówi gubernator generalny Kanady David Lloyd Johnston

Aktualizacja: 27.10.2014 16:02 Publikacja: 27.10.2014 03:45

Kanada obroni wolność

Foto: AFP

Rz: Kanada do tej pory kojarzyła się Polakom z krajem mlekiem i miodem płynącym, wolnym od konfliktów. A tu nagle w ciągu tygodnia dwa zamachy terrorystyczne. Okazuje się, że 90 Kanadyjczyków jest na liście osób podejrzanych o przygotowywanie takich zamachów, proporcjonalnie do ludności pięć razy więcej niż w USA. ?A 130–140 Kanadyjczyków mogło już wyjechać do Syrii, aby walczyć u boku dżihadystów. Jakie błędy kanadyjskich władz doprowadziły do takiej sytuacji?

David Lloyd Johnston:

Nie wiem, czy można mówić o jakichś konkretnych błędach. Żyjemy w globalnym świecie, nasze granice są niemal zupełnie otwarte. Dwie osoby, które, jak sądzimy, były odpowiedzialne za zamordowanie naszych dwóch żołnierzy, urodziły się w samej Kanadzie, tu się wychowały. Tu nie chodzi więc o ludzi, którzy przyjechali z zewnątrz, aby siać zniszczenie. Niemniej mamy do czynienia z ideami, które przybyły z zagranicy. Takie złe idee są na świecie od bardzo dawna. Staraliśmy się je powstrzymać, budując społeczeństwo oparte na poczuciu wolności. Teraz będziemy rzecz jasna musieli dokonać przeglądu naszych procedur bezpieczeństwa, ?w szczególności wokół parlamentu federalnego, miejsca ostatniej strzelaniny. Ale mam nadzieję, że nie posuniemy się tak daleko, aby zbudować barykady wokół tych budynków.

Kanada może się upodobnić do Stanów Zjednoczonych po 11 września 2001, wprowadzając ścisłe kontrole na lotniskach, tropiąc na szeroką skalę podejrzanych?

Z pewnością będziemy musieli na nowo określić równowagę między przestrzeganiem prawa i zapewnieniem bezpieczeństwa z jednej strony a wolnością osobistą i swobodą poruszenia się z drugiej. Ale dokonując tego, musimy być świado?mi, że chodzi o znalezienie harmonii między konkurującymi ze sobą wartościami. To trzeba będzie wyważyć.

Kanada ma odmienne wartości niż Stany Zjednoczone?

Każdy kraj ma nieco odmienne wartości. Jeśli chodzi o Kanadę, gdyby ktoś chciał wyodrębnić trzy kluczowe słowa z naszej konstytucji, byłyby to „pokój", „porządek" i „skutecznie zarządzanie". Ale pod pojęciem „porządku" rozumiemy również poczucie sprawiedliwości i dobra publicznego. Konstytucja Stanów Zjednoczonych kładzie za-?pewne większy nacisk na indywidualne działanie. Tam trzy kluczowe słowa konstytucji to „prawo do życia", „wolność" i „dążenie do szczęścia".

W Kanadzie żyje już przeszło milion muzułmanów. To wspólnota, która co dziesięć lat się podwaja. Doświadczenia wielu krajów zachodnich pokazują jednak, że wyznawcy islamu wyjątkowo trudno się integrują. Czy polityka imigracyjna Kanady nie okazała się błędna?

Nie można dokonywać takich uogólnień, wyodrębniać całej społeczności i wiązać jej z terroryzmem. Muzułmanie są zasadniczo nastawieni bardzo pokojowo i przytłaczająca większość z tych, którzy przyjechali do Kanady, stała się dobrymi obywatelami przyczyniającymi się do rozwoju kraju, w którym żyją. Jeśli chodzi o zamachy, z którymi teraz mamy do czynienia, są one spowodowane przez niezrównoważone jednostki, którym czasem wpadają dziwne pomysły do głowy i które sądzą, że powinny zabić inne osoby. Ale to przytrafia się nie tylko ludziom, którzy wywodzą się z kultury islamu, ale także z chrześcijaństwa.

Kanada do tej pory prowadziła bardzo tolerancyjną politykę wobec muzułmanów, zezwalając na przykład na noszenie hidżabu w szkołach czy serwowanie tu osobnych dań dla uczniów wyznających islam, co byłoby nie do pomyślenia np. we Francji. Czy teraz może to się zmienić, a władze będą kładły większy nacisk na integrację społeczności muzułmańskiej?

Fundamentalną częścią naszej konstytucji jest Karta Praw i Wolności. Już 40 lat te-?mu, jako pierwszy kraj świata, uznaliśmy wielokulturowość za podstawę rozwoju kraju i ta doktryna służy nam bardzo dobrze. Kanada jest krajem dwujęzycznym, który od początku istnienia uznał, że oso-?by mówiące po francusku bę?dą mogły pielęgnować nie tylko język, ale także swoją kulturę, religię i odrębne prawo cy?wilne. Takie podejście bardzo udoskonaliło nasz kraj, choć co jakiś czas dostosowujemy, korygujemy nasz model.

We wrześniu Kanada podpisała z Unią Europejską umowę o utworzeniu wspólnego rynku, która powinna być wzorem dla podobnego porozumienia między Europą a USA. Czy wobec islamskiego radykalizmu, autorytaryzmu Rosji, rosnącej potęgi Chin Zachód powinien się konsolidować?

Takiego porozumienia jak z Europą jeszcze nigdy nie mieliśmy. NAFTA nie tylko obejmuje mniejsze gospodarki, ale także przewiduje znacz-?nie mniejszy zakres współpracy gospodarczej. Porozumienie z Europą dotyczy handlu towarami i wymiany usług, a także zatrudnienia, norm produktów, prawa intelektualnego, a nawet zamówień publicznych nie tylko na poziomie federalnym, ale nawet poszczególnych prowincji. Od wybuchu kryzysu finansowego w 2008 r. światowa gospodarka porusza się w nierozpoznanym obszarze, bo jeszcze nigdy nie była ona w skali globu tak zintegrowana. Dlatego trzeba podjąć starania, aby ten rozwój w jakiś sposób opanować, i temu właśnie ma służyć umowa między Kanadą a UE. Jeśli Europejczycy dojdą do wniosku, że służy ona rozwojowi Unii, bardzo ułatwi to także zawarcie takiego porozumienia między Brukselą a Waszyngtonem.

Dlaczego podobnej umowy nie udało się zawrzeć na poziomie globalnym w ramach WTO?

Bo stopień skomplikowania globalnej gospodarki jest już zbyt duży. Dlatego podejmowane od kilkunastu lat próby znalezienia wspólnej płaszczy?zny dla takiej umowy w skali światowej spełzły na niczym. Ale także umowę między Kanadą a Europą udało nam się zawrzeć dopiero teraz, bo sama Wspólnota była zbyt zajęta uporządkowaniem unii walutowej. A przecież więzi, jakie łączą Kanadę z poszczególnymi krajami europejskimi, są bardzo silne i dawne.

Tak głęboka integracja gospodarcza wzmocni wia?rygodność gwarancji bezpieczeństwa w ramach NATO?

Jestem o tym przekonany. Ale też przypomnę, że Kana-?da była pierwszym krajem, który ratyfikował umowę o przyjęciu Polski do NATO ?15 lat temu.

Rz: Kanada do tej pory kojarzyła się Polakom z krajem mlekiem i miodem płynącym, wolnym od konfliktów. A tu nagle w ciągu tygodnia dwa zamachy terrorystyczne. Okazuje się, że 90 Kanadyjczyków jest na liście osób podejrzanych o przygotowywanie takich zamachów, proporcjonalnie do ludności pięć razy więcej niż w USA. ?A 130–140 Kanadyjczyków mogło już wyjechać do Syrii, aby walczyć u boku dżihadystów. Jakie błędy kanadyjskich władz doprowadziły do takiej sytuacji?

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej