Ukraina uznała Rosję za agresora

Ukraiński parlament uznał „Rosyjską Federację za państwo-agresora", które okupuje część Ukrainy.

Aktualizacja: 27.01.2015 18:49 Publikacja: 27.01.2015 18:35

Ukraińscy parlamentarzyści większością 271 głosów przyjęli rezolucję uznającą Rosję za agresora

Ukraińscy parlamentarzyści większością 271 głosów przyjęli rezolucję uznającą Rosję za agresora

Foto: AFP, Anatolii Stepanov

Takie sformułowanie znalazło się w deklaracji Rady Najwyższej skierowanej do ONZ, Parlamentu Europejskiego, Zgromadzeń Parlamentarnych Rady Europy, NATO oraz GUAM i parlamentów narodowych.

„Rada Najwyższa wzywa międzynarodowych partnerów Ukrainy, by winni zbrodni przeciw ludzkości popełnionych od początku rosyjskiej agresji nie pozostali bezkarni" – napisali ukraińscy deputowani. Proszą też o pomoc wojskową dla swego kraju, pomoc humanitarną oraz uznanie agresji na Ukrainę i okupacji części jej terytorium.

Rosja zaś „wszechstronnie wspiera terrorystów i blokuje działalność Rady Bezpieczeństwa ONZ". Parlamentarzyści wzywają też, by  „tzw. DRL i ŁRL (separatystyczne doniecka i ługańska republiki ludowe) uznać za organizacje terrorystyczne".

Kto się odważy

„Poważni ludzie nie zwracają uwagi na brednie" – w odpowiedzi na ukraińską rezolucję powiedział przewodniczący rosyjskiego parlamentu Siergiej Naryszkin.  Przedstawiciel rosyjskiego MSZ zaś nazwał dokument „bezmyślnym i nieodpowiedzialnym".

Mimo że projekt ukraińskiego dokumentu przygotowali deputowani z partii Batkiwszczyna Julii Tymoszenko, poparły go wszystkie frakcje. Jednak nie jest jasne, co parlamentarzyści chcieli przez to osiągnąć.

– Z punktu widzenia prawa międzynarodowego na razie są to jednostronne stwierdzenia zainteresowanego państwa. Na innych członków społeczności międzynarodowej nie nakładają one żadnych zobowiązań. Formalnie jedynym organem władnym uznać państwo za agresora w sposób zobowiązujący dla wszystkich jest Rada Bezpieczeństwa ONZ – powiedział „Rz" prof. Janusz Symonides. Od razu jednak dodał, że obecnie ze względów politycznych trudno sobie wyobrazić, by uznała ona Rosję za agresora (Rosja bowiem ma w Radzie prawo weta).

Istnieje jeszcze możliwość, że jedna z regionalnych europejskich organizacji uzna Rosję za agresora. – Mamy NATO, UE i OBWE. To ciekawe, czy którakolwiek z nich zdecydowałby się przyjść ofierze z pomocą, szczególnie ciekawe, czy sojusz północnoatlantycki zdecydowałby się na to – dodał prof. Symonides. Jednocześnie zastrzegł, że obecny system międzynarodowy jest bardzo szczelny – nawet jeśli jakaś organizacja regionalna uznałaby Rosję za agresora, to i tak musiałaby uzyskać w końcu akceptację Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nikt nie przewidział możliwości, że jeden z członków Rady zostanie agresorem.

Wraz zaś z ewentualnym uznaniem przez społeczność międzynarodową „ludowych republik" za organizacje terrorystyczne zerwane zostałyby z nimi wszelkie kontakty, zablokowano by wykryte za granicami ich aktywa finansowe, a ich członkowie byliby ścigani. Jednak na razie na samej Ukrainie nie wiedzą, jak je traktować.

Lobbysta Rosji

Do tej pory Kijów kategorycznie odmawiał bezpośrednich rozmów z nimi. W skład grupy kontaktowej, w ramach której prowadzone są negocjacje również z wysłannikami Doniecka i Ługańska, wchodzi jedynie były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, który ze względu na swój status nie może podejmować wiążących decyzji.

We wtorek jednak przedstawiciel ukraińskiego MSZ Jewhen Perebyjnys nie wykluczył, że Kijów jednak rozpocznie bezpośrednie rozmowy z separatystami – mimo uznania ich za terrorystów. Oni sami żądają, by negocjacje prowadził z nimi „pełnomocny przedstawiciel prezydenta" Ukrainy, a za takiego sami uważają głównego rosyjskiego lobbystę na Ukrainie Wiktora Medwedczuka (ojcem chrzestnym jego syna jest sam Władimir Putin). Kijów nawet nie skomentował tych propozycji.

Zawirowania dyplomatyczne ani na chwilę nie przerwały walk w Donbasie. Od dwóch tygodni koncentrują się one w tych samych miejscach: na północ i północny zachód od Ługańska, w okolicach Debalcewa oraz w okolicach Doniecka.

We wtorek jedynie na południe od tego ostatniego miasta doszło do zmian linii frontu: po nieudanym ataku na ukraińską armię separatyści uciekli ze swoich pozycji.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!