Kijów czeka na ONZ

Moskwa ostro sprzeciwia się wysłaniu sił pokojowych na Ukrainę.

Aktualizacja: 20.02.2015 17:57 Publikacja: 19.02.2015 20:10

Rosyjskie wyrzutnie rakietowe ostrzeliwują ukraińskie pozycje, nie zważając na rozejm

Rosyjskie wyrzutnie rakietowe ostrzeliwują ukraińskie pozycje, nie zważając na rozejm

Foto: AFP

Prezydent Poroszenko zaproponował przysłanie misji Organizacji Narodów Zjednoczonych do wschodniej części kraju. Ledwo zdążył to zrobić, rosyjski przedstawiciel przy ONZ Witalij Czurkin oświadczył, że byłoby to zerwanie mińskich porozumień rozejmowych.

– Taka misja nadałaby sprawie ukraińskiej rangę międzynarodową, uniezależniając ją od „europejskiego koncertu mocarstw" tak lubianego przez prezydenta Władimira Putina – powiedział „Rz" ambasador Jerzy Nowak, były przedstawiciel Polski w NATO.

Rosyjskie „niet"

– Nie byłaby ona, rzecz jasna, całkowitym rozwiązaniem problemów, ale miałaby znacznie większy prestiż i wagę na arenie międzynarodowej niż obecna misja monitoringowa OBWE. Ta organizacja jest bowiem słaba i zdominowana przez Rosjan – dodał.

Z tego powodu przedstawiciele rosyjskich władz ostro sprzeciwili się pomysłowi Kijowa przeniesienia odpowiedzialności za „zamrożenie konfliktu" do ONZ. Jako pierwszy zaprotestował Witalij Czurkin (który jest też wiceministrem spraw zagranicznych Rosji). Tuż po nim przewodniczący rosyjskiej Dumy Siergiej Naryszkin. – Porozumienia mińskie nie przewidują takiego przedsięwzięcia. (...) Dlatego nie zgodzę się na to – powiedział dziennikarzom.

Inny rosyjski parlamentarzysta, szef senackiej komisji obrony Wiktor Ozierow, jednak nie wykluczył, że Rosja może się zgodzić na taką misję, pod warunkiem że nie będzie ona działać tam, gdzie chcą Ukraińcy, czyli na granicy rosyjsko-ukraińskiej i na terenach zajętych przez separatystów.

– Nie należy zapominać, że Rosja jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ (posiadającym prawo weta) i od jej stanowiska zależy, czy na Ukrainę pojadą jakieś siły pokojowe – dodał.

– Ewentualne weto wobec takiej propozycji wzbudziłoby znaczne podejrzenia co do intencji Rosji, ale należy przyznać, że (takie głosowanie) byłoby tylko rozgrywką propagandowo-polityczną, co prawda przegraną propagandowo przez Rosję – sądzi ambasador Nowak.

Kto pojedzie

Ozierow zastrzegł od razu, że nie ma mowy, by w skład ewentualnej misji weszli „przedstawiciele państw natowskich". Ale ukraiński dyplomata Aleksandr Czałyj, były wiceminister spraw zagranicznych, powiedział w czwartek, że w zachodnich stolicach już omawiane jest wysłanie takich sił na Ukrainę, a nawet jakie państwa mogłyby sformować oddziały „błękitnych hełmów". – Białorusini się zgłosili, możliwe, że Kazachowie, możliwe, że Gruzini, może też Polacy – powiedział.

– Taką ideę omawiają już dyplomaci w Waszyngtonie, Brukseli czy Monachium. Większość zachodnich analityków opowiada się za jak najszybszym zamrożeniem konfliktu w naszym kraju, by dać nam czas na przeprowadzenie niezbędnych reform społeczno-politycznych – dodał Czałyj.

Z kolei ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin zastrzegł, omawiając propozycję przysłania misji pokojowej, że w jej skład w żadnym razie nie mogą wchodzić oddziały rosyjskie. – Przedstawiciele kraju-agresora w takiej misji nie mogą brać udziału. Nie jest to nawet kwestia zaufania i efektywności jej pracy, ale podstawowych zasad i wartości, przestrzegania międzynarodowego prawa – powiedział.

Kijów od razu jednak zaproponował też przysłanie do Donbasu „misji policyjnej" formowanej przez państwa Unii Europejskiej, ewentualnie wraz z OBWE. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini natychmiast odpowiedziała, że musi się skonsultować ze wszystkimi państwami unijnymi. Jednak inni unijni urzędnicy poinformowali, że Bruksela byłaby gotowa częściowo wyposażyć taką misję w kilkaset wozów pancernych oraz udostępnić jej zdjęcia satelitarne.

– Siły pokojowe to trzeba wprowadzać do Kijowa. Najlepiej by było otoczyć Radę Najwyższą i administrację ukraińskiego prezydenta, by zmusić ich do zakończenia operacji pacyfikacyjnej, którą prowadzą w Donbasie – powiedział z kolei „Rz" „wicepremier" donieckiej republiki Andriej Purgin.

—wsp. Rusłan Szoszyn

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!