Firma rodzinna często kojarzy się z małym przedsiębiorstwem, prowadzonym przez rodzinę, na przykład hotelem, restauracją czy sklepem osiedlowym. Tymczasem w Polsce funkcjonuje bardzo wiele dużych organizacji, którymi zarządzają wielopokoleniowe klany.
Zaufanie i stabilność
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w Polsce mamy ponad 2 miliony firm rodzinnych, które przynoszą 63–72 proc. PKB i generują około 8 milionów miejsc pracy. Do najbardziej rozpoznawalnych rodzinnych firm na rynku należą: LPP, Apart, Polpharma, Adamed, Fabryka Mebli Forte czy Drutex.
Firmy rodzinne na rynku spostrzegane są jako godne zaufania, gwarantujące stabilność, pracę w miłej rodzinne atmosferze i kultywujące tradycję. Bycie firmą rodzinną z jednej strony niesie olbrzymie ryzyko dla prowadzenia działalności, odpowiedzialność za współpracowników i pracowników, a z drugiej satysfakcję z sukcesów, pielęgnowanie tradycji, pracę z rodziną.
Zawirowania w gospodarce wynikające z pandemii sprawiły, że wiele firm martwi się o swoją przyszłość, a w przypadku firm rodzinnych te problemy są jeszcze większe. Firma stanowi majątek rodzinny, często pracują w niej wszyscy jej członkowie. Ewentualny upadek biznesu, poza aspektem finansowym, może być także tragedią rodzinną. Mimo tych wszystkich ryzyk wiele firm nie tylko dostosowuje swoje modele biznesowe do dynamicznie zmieniającej się sytuacji, ale także włącza się w pomoc w walce z koronawirusem.
Strzał w dziesiątkę
Większość obecnie dużych firm rodzinnych w momencie otwierania biznesu zatrudniała dwie–trzy osoby. Dziś w niektórych pracuje ponad 1000. Oferowane przez nie produkty czy usługi można nabyć nie tylko w kraju, ale także za granicą.