Pandemia stała się w bankowości katalizatorem zmian zachodzących już w poprzednich latach, m.in. przyśpieszyła cyfryzację i rozwój technologii, które w polskim sektorze bankowym są od lat na wysokim poziomie.
Cyfrowe podpisy
Banki jeszcze zwiększyły nacisk przede wszystkim na rozwój rozwiązań umożliwiających zdalne korzystanie z bankowości. Wprawdzie Polacy chętnie korzystają z bankowości mobilnej i internetowej (aktywnych klientów jest odpowiednio ponad 13 mln i 19 mln). Jedną z barier rozwoju cyfrowej działalności klientów może być potwierdzanie tożsamości, a receptą na ten kłopot ma być usługa mojeID opracowana przez Krajową Izbę Rozliczeniową we współpracy z PKO BP.
Pozwala ona na zdalne potwierdzanie tożsamości, dzięki której użytkownik zyskuje łatwy dostęp do usług online. Wszystko bez konieczności zapamiętywania i wpisywania kolejnych loginów i haseł do różnych serwisów. W praktyce mojeID pozwala na przeniesienie do cyfrowego świata usług, które do tej pory wymagały osobistej wizyty w punkcie obsługi lub umawiania się z kurierem. Wszelkie czynności związane ze środkami identyfikacji elektronicznej realizowane są na stronie wydawców środków identyfikacji elektronicznej, czyli banków. Niedawno system ten wprowadził mBank, a wcześniej m.in. PKO BP, Pekao, ING Bank Śląski, a także spółdzielcze grupy SGB i BPS. Spodziewane są kolejne wdrożenia przez czołowe banki.
– Mamy już pozytywne doświadczenia z profilem zaufanym. Klienci chętnie z niego korzystają przy załatwianiu urzędowych spraw. Jesteśmy przekonani, że – zwłaszcza w obecnej sytuacji – możliwość potwierdzania tożsamości online z wykorzystaniem mojeID będzie bardzo użyteczna dla naszych klientów – mówi Piotr Teodorczyk, dyrektor w mBanku.