Jan Tomaszewski: Spotkaliśmy się w połowie drogi z PiS-em

Ze Zbigniewem Bońkiem mamy różne zdania na różne tematy, ale to on wprowadził nas na światowe salony - mówi Jan Tomaszewski, kandydat niezależny startujący z list Prawa i Sprawiedliwości, jeden z najlepszych polskich bramkarzy, poseł na Sejm VII kadencji.

Publikacja: 09.10.2023 03:00

Jan Tomaszewski: sport jest najtańszą reklamą dla każdego kraju

Jan Tomaszewski: sport jest najtańszą reklamą dla każdego kraju

Foto: PAP/Marian Zubrzycki

Zbliża się 50. rocznica meczu z Anglią na Wembley, a pan wraca do gry, lecz na boisku politycznym…

Wybory są tuż przed obchodami 50-lecia tamtego wydarzenia, ale to nie jest najlepszy czas na rozmowy o piłce, bo kadra nas ostatnio skompromitowała. Mam nadzieję, że nowy selekcjoner pójdzie drogą Kazimierza Górskiego, który też był wcześniej trenerem młodzieżówki i z sukcesem wprowadził ośmiu czy dziewięciu piłkarzy do kadry seniorskiej.

Co łączy piłkę nożną i politykę?

Gdy słyszę: „proszę mi nie zadawać pytania, bo jestem sportowcem, nie politykiem”, to ja odpowiadam jak w „Vabanku”: „jak nie interesujesz się polityką, to polityka zainteresuje się tobą”. Bo kto daje pieniądze na sport? Ludzie powiązani z polityką. Kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi. Do Ekstraklasy weszła ostatnio drużyna, która nie ma stadionu. W jakim kraju zgodziliby się, żeby grała na najwyższym poziomie? To wina PZPN. Takich rzeczy do naprawienia jest dużo. Traktujmy się jak profesjonaliści, żeby traktowali nas tak też inni. Mam nadzieję, że po tym, co stało się w Alkmaar (po meczu Ligi Konferencji pracownicy holenderskiego klubu zaatakowali właściciela Legii Dariusza Mioduskiego, a dwóch piłkarzy z Warszawy spędziło noc w areszcie za rzekomą napaść na ochroniarza – przyp. red.), ci Holendrzy, którzy próbują nas uczyć demokracji, poniosą konsekwencje. Mam prośbę do kibiców Legii, by nie szukali zemsty i w rewanżu pokazali, jak wygląda doping, a do Darka Mioduskiego – by walczył o zadośćuczynienie.

Czytaj więcej

Jagna Marczułajtis-Walczak: Igrzyska olimpijskie to nie jest dziś marzenie Polaków

Był pan już posłem. Dlaczego tym razem ubiega się pan o mandat senatora?

Spotkaliśmy się w połowie drogi z PiS-em. Nie przyjąłbym propozycji kandydowania do Sejmu, bo nie można zmieniać dobrej drużyny. Uważam, że po wojnie nigdy nie było w Polsce tak dobrze, jak w ostatnich ośmiu latach. Zaoferowano mi Senat, a tam jest wiele do poprawienia.

Co dokładnie?

Nie może być tak, że Sejm uchwala ustawę, trafia ona do Senatu, a ten gra na czas ze zgłoszeniem poprawek. Po co zwlekać, jeśli chodzi o sprawy ważne dla narodu? Senat nie może być ponadto azylem dla ludzi, którym prokuratura chce postawić zarzuty. Od wydawania wyroków nie jest prokuratura, lecz sąd. Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. Wnioskowałbym o uchylenie immunitetu wszystkim członkom Senatu, którym prokuratura będzie chciała postawić zarzuty.

W Orłach Górskiego na co dzień walczyliśmy ze sobą w klubach, ale kiedy wkładaliśmy koszulkę z orzełkiem, to w sercu mieliśmy Polskę. Nie rozumiem, dlaczego ludzie wybrani przez Polaków do europarlamentu głosują przeciw narodowi np. ws. KPO czy likwidacji Turowa. Czy oni zdają sobie sprawę, że karzą nie tylko elektorat PiS-u, ale cały naród? Czy jeśli wpuścimy nielegalnych imigrantów, będą krzywdzili tylko wyborców PiS-u? Kolejna kwestia to reparacje. Popiera nas wiele państw i organizacji. Na koniec muszę powiedzieć o sprawie, która bulwersuje nie tylko mnie – atak na Jana Pawła II. Skoro ogłoszono go najpierw błogosławionym, a później świętym, to musieli rozpatrzyć przecież wszystkie za i przeciw. Te ataki są ohydne, bo dotyczą człowieka, który nie może się bronić.

Czytaj więcej

Ekstraklasa. Legia - Raków 1:2. Szczyt, ale niezbyt wysoki

Apeluję o zaprzestanie wojny polsko-polskiej, bo z tego cieszy się tylko Putin. Kłóćmy się na komisjach, ale jak występujemy na forum publicznym, reprezentujmy Polskę, bo ojczyznę mamy tylko jedną.

A jakie ma pan pomysły na sport?

Namawiałem już Zbyszka Bońka, by w każdej drużynie Ekstraklasy grało dwóch młodzieżowców, bo to będzie oznaczało, że każdy klub musi mieć pięciu takich piłkarzy na wypadek kontuzji czy innych zdarzeń. Popatrzmy, jak jest w Lechu, ilu tam występuje młodych chłopaków, a ilu już wyjechało. Sport jest najtańszą reklamą dla każdego kraju, a zawodników, którzy mają talent, trzeba znaleźć i oszlifować. Uzależniłbym dotacje dla klubów od osiąganych efektów. Niech trener, który wyłapie zdolnego zawodnika, otrzyma nagrodę za pracę. Trzeba wprowadzić też takie przepisy jak w Anglii czy Holandii. Jeśli przyjedzie piłkarz z zagranicy i nie przedstawi dowodu, ile rozegrał meczów w lidze czy reprezentacji, nie dostanie karty pracy.

Czy to są główne kwestie, którymi chciałby pan się zająć?

Z Bońkiem mamy różne zdania na różne tematy, ale to on wprowadził nas na światowe salony. Załatwił młodzieżowe mistrzostwa świata i Europy, dwa finały Ligi Europy, ale przede wszystkim otworzył wielu ludziom drogę do międzynarodowych organizacji. Stworzył Akademię Młodych Orłów. Mamy zdolną młodzież, tylko trzeba ją odkryć i monitorować. Mnie nie interesują wyniki reprezentacji do lat 21, lecz to, ilu piłkarzy trafi do tej pierwszej. Musi być dopływ świeżej krwi. Obecne pokolenie przegrało swoją karierę reprezentacyjną, bo przyjeżdża na zgrupowania jak na familiadę. Gdyby za trenera mieli Górskiego, byliby już medalistami mistrzostw świata i Europy.

Zbliża się 50. rocznica meczu z Anglią na Wembley, a pan wraca do gry, lecz na boisku politycznym…

Wybory są tuż przed obchodami 50-lecia tamtego wydarzenia, ale to nie jest najlepszy czas na rozmowy o piłce, bo kadra nas ostatnio skompromitowała. Mam nadzieję, że nowy selekcjoner pójdzie drogą Kazimierza Górskiego, który też był wcześniej trenerem młodzieżówki i z sukcesem wprowadził ośmiu czy dziewięciu piłkarzy do kadry seniorskiej.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej