W sumie do oddziałów przysposobienia wojskowego uczęszcza teraz około siedem tysięcy uczniów. Działają one w liceach i technikach. W projekcie rozporządzenia MON jest mowa o utworzeniu w przyszłym roku kolejnych 40 klas. Z informacji otrzymanej od ppłk. Waldemara Krzyżanowskiego z Biura ds. programu „Zostań żołnierzem Rzeczpospolitej" wynika, że w tym roku ministerstwo wydało 20 pozwoleń na działalność takich klas, ale wpłynęło 113 wniosków. Formalnie działają one od 2020 r. w oparciu o przepisy oświatowe. Kadeci mają ujednolicone mundury i realizują specjalny program. Liczba uczniów w klasach powinna wynosić maksymalnie 30 osób.
Uczniów obowiązuje podstawa programowa, a nauka przygotowania wojskowego odbywa się w ramach zajęć dodatkowych. W klasach I-III liceum oraz I-IV technikum na program składa się 230 lekcji, w tym ponad 170 to zajęcia praktyczne, które odbywają zarówno w szkole, jak i jednostce wojskowej. Program wojskowy obejmie cztery podstawowe bloki tematyczne: szkolenie bojowe (w tym m.in. taktykę, szkolenie strzeleckie, rozpoznanie, obronę przed bronią masowego rażenia, łączność, terenoznawstwo, szkolenie medyczne, inżynieryjno-saperskie oraz sprawnościowe); szkolenie logistyczne (m.in. budowa i eksploatacja sprzętu, ochrona środowiska, profilaktyka pożarowa); poznanie przepisów prawa (w tym zagadnienia z ochrony informacji niejawnych) oraz podstawy wychowania wojskowego (musztra, regulaminy wojskowe, wiedza o Siłach Zbrojnych RP). Zajęcia wojskowe prowadzone są przez patronacką jednostkę wojskową wskazaną przez MON oraz instruktorów organizacji proobronnych. Na końcu nauki uczniowie będą kierowani na obóz szkoleniowy.
Czytaj więcej
Likwidacja gimnazjów, jedna z niewielu przemyślanych reform, jakich tak naprawdę obóz prawicy się...
Aby utworzyć taką klasę dyrekcja musi wystąpić z wnioskiem do Ministerstwa Obrony Narodowej. To dlatego, że klasy takie mogą otrzymać dofinansowanie, a zajęcia mogą prowadzić wojskowi instruktorzy lub przedstawiciele organizacji proobronych.
Takie klasy mogą liczyć na dotację z MON. Szkoła może otrzymać w pierwszym roku funkcjonowania dotację w wysokości do 80 proc. kosztów na zakup specjalistycznego wyposażenia, maksymalnie do 42 tys. zł. Pieniądze będą mogły zostać przeznaczone na mundury, zakup atrap broni, noży, saperek, noszy i zestawów medycznych. MON może też dofinansować koszt dojazdu do jednostki wojskowej, o ile oddalona jest od szkoły o co najmniej 60 km. Ministerstwo zarezerwowało na pierwsze trzy lata działania programu 4,5 mln zł. Resort zakłada, że wesprze też budowę strzelnic dla broni pneumatycznej organizowanych przy szkołach.