Zasady prowadzenia tzw. postępowań sprawdzających mają być w większym stopniu oparte na przepisach [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E781AFAA4690E14BF1FFB5150D0DD73C?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link].
Takie założenia przynosi projekt nowej [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86102D4A386E4CAFBEACF0BCF1E73342?id=179387]ustawy o ochronie informacji niejawnych[/link] przyjęty na wczorajszym (2 lutego 2010 r.) posiedzeniu rządu. Dodatkowo wspomniane postępowanie sprawdzające (jest to weryfikacja, czy dana osoba może uzyskać dostęp do materiałów tajnych) nie będzie prowadzone w stosunku do osób ubiegających się o dostęp do informacji niejawnych objętych klauzulą „zastrzeżone”.
Z kolei w wypadku osób, które już dysponują takim prawem, ewentualne późniejsze kontrole sprawdzające będą musiały przebiegać szybciej i sprawniej niż do tej pory. Projekt ustawy przewiduje bowiem wprowadzenie terminów do wydania ostatecznej decyzji.
Regulacja powinna także wpłynąć na zwiększenie jawności życia publicznego i ułatwiać dostęp do informacji publicznej. Będzie to wynikiem wprowadzenia okresowych przeglądów dokumentów pod kątem tego, czy informacje w nich zawarte nadal powinny być objęte tajemnicą, a także zmian definicji poszczególnych klauzul tajności. W tym ostatnim wypadku zmiany ograniczają zakres informacji objętych ochroną. Cały system obiegu dokumentów tajnych ma być bardziej elastyczny.
Obowiązująca ustawa z 1999 r. doczekała się już 23 nowelizacji. Między innymi dlatego jej stosowanie sprawia spore trudności, w tym związane z interpretacją niektórych przepisów. Nowy akt ma to uporządkować, a jednocześnie dostosowywać polski system do standardów przyjętych m.in. w Unii Europejskiej i NATO.