Szybko nie zawsze znaczy skutecznie

W ubiegłym roku rekordzistą był Urząd Skarbowy w Piasecznie, który wystawiał upomnienie lub tytuł wykonawczy średnio po 94 dniach od upływu terminu zapłaty zaległości podatkowej. Ściągał natomiast należność z co czwartego tytułu (26,2 proc. tytułów zrealizowanych).

[wyimek][b]60,6 mln zł[/b] ściągnął w wyniku kontroli I Mazowiecki US[/wyimek]

Dla odmiany I Mazowiecki Urząd Skarbowy (tzw. wyspecjalizowany) do egzekucji zobowiązań brał się przeciętnie po 33 dniach, ale za to mógł pochwalić się skutecznością jedną z najwyższych w kraju – aż 79,3 proc. tytułów wykonawczych zostało przez niego zrealizowanych w 2009 r. Jednak prawdziwym rekordzistą w ściąganiu zaległości podatkowych jest mały US w Mońkach, który jako jedyny w kraju zrealizował 82 proc. tytułów wykonawczych w 2009 r. W pokonanym polu pozostawił urzędy wyspecjalizowane, duże i średnie. Bezkonkurencyjny był także wśród małych.

[srodtytul]Duży znaczy wolniejszy[/srodtytul]

Co ciekawe, II Mazowiecki US w Warszawie działania windykacyjne podejmował jako ostatni ze wszystkich 20 wyspecjalizowanych urzędów skarbowych w kraju. Do ściągania pieniędzy przystępował bowiem średnio 70. dnia od upływu terminu zapłaty podatku, a mimo to udawało mu się wyegzekwować należności z 76,2 proc. wystawionych tytułów wykonawczych.

Niewiele gorszą skutecznością w działaniu mógł się pochwalić Opolski US, który zrealizował 71 proc. zobowiązań otrzymanych do wykonania w 2009 r., choć z windykacją czekał przeciętnie ponad miesiąc (39 dni). Z kolei trzeci w tym zestawieniu (w grupie wyspecjalizowanych US) I Wielkopolski US w Poznaniu wystawiał upomnienie lub tytuł wykonawczy średnio po 36 dniach od upływu terminu zapłaty podatku, a ściągnął należności z raptem 38,4 proc. tytułów wykonawczych, które zostały wystawione do realizacji.

Niestety ta tendencja nie potwierdza się w danych dotyczących dużych urzędów skarbowych. II US w Radomiu jako jedyny w kraju przystępował do egzekucji zobowiązań po 83 dniach, co można by tłumaczyć na korzyść podatników (jeśli uznać, że urząd dawał im czas na dobrowolne uregulowanie należności lub znalezienie pieniędzy na zapłatę podatku), gdyby nie fakt, iż pracownikom jego komórki egzekucyjnej udało się odzyskać należności z 32,3 proc. tytułów wykonawczych wystawionych do realizacji.

A nie był to przypadek odosobniony. Podobnie sytuacja wyglądała w I US w Gliwicach i w US Kraków-Stare Miasto, które przystępowały do windykacji odpowiednio po 74,8 dnia i 69,2 dnia (średnio), a załatwiły 34,6 i 35,4 proc. tytułów wykonawczych.

[srodtytul]Szybko to nie zawsze skutecznie[/srodtytul]

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż wyjątkową skutecznością nie mogły pochwalić się także te urzędy, które szybko podejmowały działania windykacyjne. Jak chociażby najlepszy w kraju, i to nie tylko w grupie urzędów wyspecjalizowanych, ale wszystkich pozostałych 400 urzędów, Warmińsko-Mazurski US w Olsztynie. Tamtejsi urzędnicy przystępowali do windykacji już piątego dnia od upływu terminu zapłaty należności przez podatnika, ale mimo tak szybkich działań udało im się w ubiegłym roku ściągnąć 59,1 proc. tytułów wykonawczych.

Przykład Olsztyna potwierdza także Podkarpacki US w Rzeszowie, który wystawiał upomnienie lub tytuł wykonawczy przeciętnie po 9,6 dnia, a egzekwował niespełna połowę tytułów (42,9 proc.).

Tak naprawdę sukcesem w tej materii może się pochwalić jedynie US w Augustowie, który działał szybko i skutecznie. Tamtejsi urzędnicy przystępowali do działań windykacyjnych przeciętnie już po siedmiu dniach od stwierdzenia, że pieniądze nie wpłynęły na konto urzędu, choć termin zapłaty należności podatkowej już upłynął. Taki sposób działania się sprawdził, bo urzędnicy zrealizowali 73,3 proc. tytułów wykonawczych spośród tych, które przewidziano do realizacji.

Skuteczne, choć nie wszystkie w takiej skali, były także małe urzędy skarbowe. Przykładowo US w Żurominie i US w Leżajsku przystępowały do działania szybko (odpowiednio po średnio ośmiu i dziewięciu dniach), a egzekwowały zaległości podatkowe na poziomie 43,3 proc. każdy. Dla odmiany US w Grajewie za ściąganie pieniędzy od podatników brał się po 23 dniach (średnio), ale skuteczności mógłby mu pozazdrościć niejeden duży czy średni urząd skarbowy w kraju. Udało mu się bowiem zrealizować aż 74,7 proc. tytułów wykonawczych.

[srodtytul] Ile dni potrzebował średnio urząd na wszczęcie windykacji [/srodtytul]

[ramka][b] Wyspecjalizowane US[/b]

[b]najwięcej dni[/b]

1. Warszawa, II Mazowiecki 70,5

2. Opole, Opolski 39,1

3. Poznań, I Wielkopolski   36,7

4. Gdańsk, Pomorski 34,0

5. Warszawa, I Mazowiecki   33,9

[b]najmniej dni[/b]

1. Olsztyn, Warmińsko-Mazurski   4,9

2. Rzeszów, Podkarpacki   9,6

3. Białystok, Podlaski   11,3

4. Kraków, Małopolski   13,6

5. Bielsko-Biała, II Śląski   13,7[/ramka]

[ramka][b]duże US[/b]

[b]najwięcej dni[/b]

1. Radom II   83,9

2. Gliwice I   74,8

3. Kraków-Stare Miasto   69,2