To temat drugiego dnia II forum poświęconego roli prawników firmowych, zorganizowanego przez wydawcę „Rzeczpospolitej” oraz Blue Business Media.
Przez ponad pół roku, od kiedy można w Polsce składać pozwy zbiorowe, było ich kilka, większość przeciwko Skarbowi Państwa (powodzianie, zarażeni żółtaczką). Ale głównym zagrożonym wydają się duże firmy
– giełdowe (ze względu na przecieki, manipulacje tzw. insider trading), oczywiście farmaceutyczne, ale też takie, które mogą wejść w konflikt z przyrodą bądź tylko z obrońcami środowiska. Nic dziwnego, że na tej części konferencji nie brakowało prawników z wymienionych branż.
Mec. Wiesław Zaborowski, dyrektor zarządzający działu prawnego TU Allianz Życie Polska, mówił o wypłacaniu odszkodowań przez tę firmę poszkodowanym w katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Wysokość ubezpieczenia wystarczyła jednak tylko na pokrycie części szkód (krzywd), a zaczęto od osobowych, przede wszystkim sierot. Z kolei właściciel hali zbankrutował.
Prawnik wytknął wady strukturalne polskiego modelu procesu grupowego. Mianowicie w sytuacji, gdy proces zbiorowy toczy się wolniej niż indywidualny (a co do tego wszyscy są zgodni), osoby, które podejmą indywidualną ścieżkę, mogą wcześniej uzyskać odszkodowanie, a dla występujących grupowo może nie wystarczyć majątku.